Strony

31 stycznia 2015

SAL "Bajkowe zwierzaki" - podsumowanie

 
Zabawa dobiegła końca, czas więc na podsumowanie, które zajęło mi trochę czasu:
-  zabawa trwała 4 miesiące: od 15.09.2014 r.  do 16.01.2015 r. 
- zapisało się 31 osób, ostatecznie otrzymałam kwadraciki od 24 osób,
- w moim posiadaniu łącznie jest 105 kwadracików wykonanych przez 25 osób (liczę też siebie) z tym, że: 100 w tematyce SAL-u i 5 (od 2 osób) z postaciami z bajki "Kubuś Puchatek".
Oczywiście wszystkie kwadraciki trafią do projektu "Kołderki za Jeden Uśmiech".
Tak jeszcze dla przypomnienia podaję adres gdzie można wysyłać  dowolne kwadraciki do projektu, jak ktoś nie zdążył lub ma w planach kolejne (uwzględniłam zmianę w adresie do stycznia 2015 r.):
Bożena Misiaszek
skr.poczt.84
31-816 FUP Kraków 28
os.Kalinowe 4
W ramach zabawy stworzyłam też 12 schematów do haftu, z których 10 zostało wykorzystanych i powstało łącznie 16 kwadracików.
Temat zabawy dotyczył sześciu bajek, tak kształtowała się ich popularność:
- Myszka Miki i reszta: 46 szt.:
- Świnka Peppa: 9 szt.:
- Angry Birds: 26 szt.:
- Kucyki Ponny: 10 szt.:
- Pingwiny z Madagaskaru: 8 szt.:
- Scooby Doo: 1 szt.
Kwadraciki sfotografowałam i umieszczę je w najbliższym czasie w Galerii Kołderek (z wyjątkiem violki, Szarlotki, Heni i Eluni - dziewczyny zrobiły to same), gdzie możecie śledzić ich dalsze losy wpisując nick w wyszukiwarkę, który podałyście zapisując się do zabawy. Jedynie dokonam zmiany, abyście łatwiej mogły odnaleźć swoje kwadraciki u Agaty (na Agata Baran) i Katarzyny (na Katarzyna S). 

Jeśli jeszcze ktoś sam umieści zdjęcia lub są inne obiekcje to jest to ostatnia chwila na wszelkie uwagi :).
Wszystkie zdjęcia kwadracików umieściłam w Galerii zabawy, link jest dostępny też na samym dole bloga.
W tej edycji upominki ufundowała firma Hobby Studio, za co jeszcze raz bardzo dziękuję :):
http://www.hobbystudio.pl/

-  len Edinburg 36 ct i len Newcastle 40 ct firmy Zweigart oraz zestawy do haftu z serii "Bamboo Bears" i z misiem Paddingtonem, wydawnictwo LABORES DEL HOGAR "Punto de cruz" oraz książeczki z mini wzorkami do których dołączone jest po 10 mulin DMC na bobinkach. 
Z wyżej wymienionych rzeczy powstało 5 zestawów, które polecą do:
Proszę o informację z aktualnymi adresami do wysyłki na maila oraz o potwierdzenie jej otrzymania. 

30 stycznia 2015

Ręcznik ludowy - album i wzorniki

 
Wiedziałam już od dawna, że jest szansa na publikacje odnośnie ręczników obrzędowych, nie miałam jednak pojęcia kiedy to nastąpi. W poprzedni piątek przeczytałam informację o nowościach wydawniczych Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, które ukazały się pod koniec 2014 r. Poleciałam więc do Ratusza i dostałam już tylko album, za to wzorniki ściągnęłam z oddziału muzeum w Bielsku Podlaskim (głównego inicjatora zamieszania ręcznikowego :)).
Tak więc mam cały komplet: piękny album oraz dwa wzorniki tradycyjnych haftów wykorzystywanych na ręcznikach. 
RĘCZNIK LUDOWY Z OKOLIC BIELSKA PODLASKIEGO – HAFT I KORONKA
Autor: Alina Dębowska, Katarzyna Sołub, Jerzy Sołub
Format 27x30 cm, s.140, oprawa twarda,
Książka stanowi kompendium wiedzy na temat stanu zachowania ręczników ludowych z okolic Bielska Podlaskiego oraz technik hafciarskich, zawiera bogaty materiał fotograficzny ręczników z terenu oraz katalog ręczników ludowych z kolekcji Muzeum w Bielsku Podlaskim.
Album podzielony jest na dwie części. Pierwsza to kolekcja prywatna, która pokazana jest tematycznie: wg motywów haftów (róże, tulipany, winogrona, ptaki itd.) i jego rodzaju (haft krzyżykowy, płaski, z mereżką, z wstawkami szydełkowymi) oraz koronki. Duże zdjęcia, czasami w naturalnych aranżacjach. Druga część to zbiory muzealne pokazane w mniejszych formatach, bardziej taki katalog, nie wiem czemu trochę im umniejszono.



WZORNIK TRADYCYJNYCH HAFTÓW I KORONEK RĘCZNIKA LUDOWEGO. HAFT KRZYŻYKOWY
Autor: Alina Dębowska, Katarzyna Sołub
Format 165x232 mm, s.36, oprawa miękka

Zestawienie oryginalnego ręcznika z wzorem.
WZORNIK TRADYCYJNYCH HAFTÓW I KORONEK RĘCZNIKA LUDOWEGO. HAFT PŁASKI
Autor: Alina Dębowska, Katarzyna Sołub, Jerzy Sołub
Format 165x232 mm, s.36, oprawa miękka.
Układ taki sam jak przy wzorniku z haftem krzyżykowym, z tym że wzory trzeba kopiować, powiększając do odpowiedniej wielkości.
Dla zainteresowanych tym tematem, to wydawnictwa te są teraz w dystrybucji bezpłatnej, pokrywa się jedynie koszty opakowania i przesyłki. Wiem też, że przynajmniej wzorniki (jak nakład bezpłatny się wyczerpie), za jakiś czas będą dostępne w stałej ofercie (w sprzedaży).
Można je zamówić od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 15.00 pisząc na adres:
wydawnictwa@muzeum.bialystok.pl
Oczywiście wydawnictwa Muzeum Podlaskiego w Białymstoku są też dostępne w sklepikach prowadzonych w Oddziałach (w Białymstoku i Bielsku Podlaskim). 

edit 05.02.15 r.: nakład albumu i wzorników został wyczerpany, może za kilka miesięcy będzie dodruk.

29 stycznia 2015

Wirtualny spacer - Cerkwie Puszczy Knyszyńskiej

Dawno, dawno temu wrzuciłam na bloga link wirtualnych wycieczek po Cerkwiach  Białegostoku i okolic (nadal dostępny na samym dole bloga), a od kilku miesięcy można też zwiedzać nie wychodząc z domu Cerkwie położone w Puszczy Knyszyńskiej. 
Wirtualna wycieczka to 80 panoram (Klasztor i Monastyr, 14 Cerkwi), w tym 10 z "lotu ptaka".
Wybór obiektów sakralnych jest w górnym prawym rogu (Katalog panoram):
 Może zachęci to was do przyjazdu w moje strony :)

25 stycznia 2015

Dancers in blue (2)

Jak przypominam sobie ostatnie hafty, to haftowanie tego, to sama przyjemność. Wprawdzie na razie to same plamy, ale idzie mi w miarę sprawnie jak na parę dni (haftuję od 14.01.15 r.). Stan na piątek (23.01) wyglądał tak:
Rzut na całość:

24 stycznia 2015

Znowu zakupy i niespodzianki

Już dość dawno poczyniłam zakupy półfabrykatów biżuteryjnych, korzystając oczywiście z jakiejś promocji. Kupiłam nowe bazy do medalionów, tym razem w srebrze i parę innych dodatków potrzebnych do tworzenia biżuterii i ewentualnie do moich haftów. Spore mam już zapasy, tylko mocy przerobowych brak :).
Bazy mi się podobają, ale jak się sprawdzą, to się okaże przy robieniu medalionów.
Niestety zaliczyłam też wpadkę, którą zauważyłam dziś przy robieniu zdjęcia. Baza ma niedorobione oczka  (na zdjęciu widać strzępy metalu) i składa się z dwóch części niezbyt ze sobą zespolonych. Zamówiłam takie dwie i druga jest właściwie ok, ale też nie jest zbyt dobrze połączona.Wcześniej zamawiałam taką w brązie i oceniłam ją dobrze.
Jeszcze dwie bazy, które mają rysuneczki na lewej stronie, w rzeczywistości nie są aż tak ciemne.
Łańcuszki zamówiłam drobne i jak widać dwa to bardzo jasne srebro a ostatni to takie normalne.

Kilka zawieszek, zapięcia do łańcuszków i krawatki.
Wracając do zakupów to w Empiku skusiłam się na turkusowe pudełeczko w kropeczki z 50% obniżką. Znajdują się w nim klipsy, które wykorzystam do podpinania płótna przy hafcie. Są jeszcze czerwone tylko, że ze spinaczami dużymi w środku.
Pozostając w tych klimatach, to muszę się pochwalić jeszcze upominkami od dziewczyn, które dotarły do mnie razem z kwadracikami z SAL-u "Bajowe zwierzaki".
Od Chranny dostałam przydasie, w tym zawieszki i to takie których akurat nie mam, kawałeczek tkaniny w kotki oraz wstążki z sówkami. Wszystko znajdowało się w lnianej torebeczce.
 Henia obdarowała mnie koralikową bransoletką.
Pakma przysłała serduszko :).
Dziękuję bardzo :).

17 stycznia 2015

Podsumowanie testowania: "Hot Chocolate" Belle & Boo


Wypadało by trochę podsumować testowanie opracowanego przeze mnie wzoru "Hot Chocolate" Belle & Boo :). Spore było zainteresowanie, dlatego wybrałam więcej osób: 
Ann_Margaret i Hanulka oraz Szarlotkę, ale tu właściwie wzór  poleciał już prawie skończony.
Było to zarówno dla dziewczyn jak i dla mnie nowe doświadczenie. Generalnie oceniam je jako pouczające i pomocne na przyszłość przy tworzeniu kolejnych. Choć na pewno łatwiej się weryfikuje wzór samemu.
Jeśli myślicie, że dziewczyny dostały schemat i go po prostu wyhaftowały, to jesteście w błędzie. Jak się okazało w trakcie wyszywania, konieczne było nanoszenie pewnych korekt, które wpłynęły na ostateczny wygląd wzoru. Niektóre zmiany i przemyślenia nachodziły mnie samą, inne po wymianie korespondencji z Anią :) i po obserwacjach na blogach postępów w hafcie. Miałam sporo rozterek, bo nie wiedziałam jak na te zmiany będą reagować dziewczyny, ale okazało się, że denerwowałam się niepotrzebnie. Zarówno Hanulek jak i Ania wykazały się anielską cierpliwością i zrozumieniem, że to w końcu test.  Obie okazały się świetnymi testerkami :). Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak odnajdywały się w kolejnych wersjach a trochę ich było - pewnie tą ostateczną to mam tylko ja hi, hi, hi.
Tak po prawdzie, to nie myślałam, że będzie trzeba jeszcze tak nad tym schematem pracować, ale miał on jednak sporo szczegółów w porównaniu z innymi wzorkami z tej serii. 
Właściwie pierwotnie wybrana kolorystyka została bez większych zmian, wątpliwości nasuwały się tylko w obrębie tonacji jaśniejszego koloru na piżamce oraz ciemniejszego na fotelu. Właśnie tu u dziewczyn znajdziecie różnice, bo zostawiłam możliwość wyboru, ale obie wersje wyglądają dobrze. Na różnym etapie mogły być nieuwzględnione inne drobne zmiany, ale liczy się efekt końcowy i zadowolenie wszystkich stron.
Rozmiar gotowych hafcików na lnie 32 ct i Aidzie 16 ct wyszedł w granicach: 13/17 cm.
Tak wyglądają gotowe:
Hanulek:

Ann_Margaret:

Szarlotka:

Więcej zdjęć, szczegółów oraz refleksje dziewczyn znajdziecie tu:

- Hanulek (na lnie),
- Ann_Margaret (na lnie),
- Szarlotka (na Aidzie).

15 stycznia 2015

Zakupy - nożyczki górą

 
Pod koniec roku poczyniłam trochę zakupów korzystając z różnych zniżek. W ostatnich w Casa Cenina postawiłam na ozdobne  nożyczki do haftu, które nabyłam 31.12.14 r. z 31% zniżką. Wyszły więc całkiem w rozsądnej cenie, mimo dość wysokiego kursu euro (dobrze, że to nie frank). 
Ciężko było się zdecydować, koszyk zmieniał się do ostatniej chwili. Ostatecznie wybrałam cztery wzory:

-  Premax: Eiffel  i Medieval Gold.
Oba wzorki bardzo ładne, choć Eiffel są cudne :), co ciekawe wybrałam je w ostatniej chwili i uważam za najfajniejsze z nich wszystkich.
-  Kelmscott Designs:  Lace.
Troszkę się rozczarowałam, tym bardziej, że były najdroższe, spodziewałam się... właściwie nie wiem czego, chyba czegoś lepszego. Mimo wszystko kilka  wzorów jeszcze mi się podoba więc, nie wykluczam, że coś kiedyś kupię. Rozbawiło mnie opakowanie, mając na uwadze, że firma się ceni (torebeczka strunowa i kartonik).
-   Beardie Design: Victorian Royal Blue.
Te wzięłam bardziej z ciekawości jak wyglądają produkty tej firmy, bo cenowo wyszły taniutko. Na początku wybrałam inny wzór w kolorze czerwonym, ale został wyprzedany, nim klepnęłam zamówienie. Właściwie nie ma do czego się przyczepić, wyglądają normalnie, szału nie ma.
- Premax: Ring Lock© - nie są moje, to zakup dla koleżanki, więc tylko przy okazji pokazuję w towarzystwie moich :).
Nowoczesne z kółeczkiem ring, wyglądają ciekawie.
Kupiłam też tamborek DMC z zaciskiem metalowym (12,5 cm) nad którym już dawno się zastanawiałam. Jeszcze go nie wypróbowałam.

Co do moich wcześniejszych zakupów to może innym razem wam je pokażę. Na razie mam słabe możliwości zrobienia zdjęć w świetle dziennym, co widać powyżej niestety.

Jeszcze w kwestii kwadracików, zabrałam się dziś do ich  porządkowania. Dotarły do mnie na ten moment paczuszki od 21 osób (na 31 zapisanych) z 81 hafcikami. Wszystkich informuję na bieżąco mailowo, jak tylko docierają. Jutro ostatni dzień na dostarczenia kwadracików, wiec będę już wiedziała ile ich będzie ostatecznie :). 
Podsumowanie raczej w następny weekend, bo nie wiem czy w ten uda mi się zrobić zdjęcia potrzebne do  galerii kołderek.
Wiem, że: Henia, Szarlotka, Violka i Elunia wrzucą zdjęcia same do galerii, jeśli ktoś jeszcze, to proszę o informację. 

14 stycznia 2015

Postanowienia noworoczne i Dancers in blue (1)

W 2014 r. zakończyłam wszystkie bieżące hafciki, więc miałam otwartą czystą kartę. Wprawdzie cały czas był rozłożony HAED, ale tu podjęłam decyzję o zwinięciu kramu. Skoro przez tyle miesięcy mnie nie ciągnęło to wątpię, aby się to zmieniło w tym roku. Nie żegnam się z nim chyba na zawsze, ale jest tak przekombinowanym wzorem, że sama myśl o tym hafcie obecnie mnie męczy.
Postanowiłam rozpocząć dwa nowe projekt, które będą powstawać równolegle. Sięgnęłam po moją listę planów wieloletnich i po dużych rozterkach zdecydowałam się na Archives Nimue na lnie i na Aidzie całkiem spory wzór "Dancers in blue". 
Przygotowałam potrzebny kawałek tkaniny, zrobiłam siatkę i mam już parę krzyżyków. 

Mulinę potrzebną rozłożyłam piętrowo w dwóch pudełkach po czekoladkach. Tym razem będę je jednak zamykać od góry na czas przestoju, bo się jednak kurzą. 
Wzór do najłatwiejszych nie należy, ale już widzę, że się polubimy. Bardzo mi się podoba kolorystyka tego obrazka.
Jedynie nie mogę się jakoś przestawić z lnu na Aidę. Strasznie sztywna teraz mi się wydaje ta tkanina a w końcu całkiem jej sporo wystaje poza tamborek.
Postaram się zbytnio też nie schodzić z obranej drogi i nie zaczynać innych haftów pod wpływem chwilowego impulsu. Zobaczę jak mi będą szły te projekty, bo od tego zależy czas rozpoczęcia dużego samplera, na który mam już chęć od dawna.
Tak ma wyglądać docelowo gotowy haft:

11 stycznia 2015

Archives / Nimue (2) czepek

Skończyłam chyba najgorszy fragment tego haftu, mianowicie czepek. Strasznie przekombinowany, jak już pisałam z krzyżykami 3/4 i krzyżykami 1/2 w polu. Łatwo je przegapić, bo stają się słabo widoczne, ale chyba się udało ich nie pominąć.  
Wprawdzie sporo osób w komentarzach pisało, że czeka na efekt końcowy, jednak zostanę przy publikowaniu postępów :)

Zgodnie z wzorem powinnam czepek haftować jedną nitką jedwabnej muliny Au Ver à Soie - Soie de Paris i muliną DMC. Zrezygnowałam z tego i haftowałam tylko taką jaka podana była w DMC, jedynie 666 połączyłam z 304. Jakoś specjalnie też takie mieszanie nie wydawało mi się konieczne, odcienie są bardzo podobne.
Jeśli jednak ktoś miałby ochotę kiedyś haftować ten wzór i łączyć kolory to podaję zamienniki VaS na DMC:
VaS 945 - 498 DMC
VaS 3026 - 3685 DMC
VaS 4624 - 221 DMC
VaS 4625 - 814 DMC
VaS 4626 - 902 DMC
Trochę jeszcze mi zostało do wyhaftowania, co widać po siatce wzoru. Czepek jest jednak już dość znaczną plamą:
W Casa Cenina można kupić teraz pełny zestaw z 45% obniżką, do 25 styczna trwa promocja. Gdybym nie zaczęła haftować parę dni wcześniej, pewnie bym go kupiła :). W promocji jest też kilka innych np.: Le Carrosse. Tak przy okazji, to może któraś z was robi w tej chwili tam zakupy? chętnie dorzuciłabym jedną rzecz :).
W zeszłym tygodniu dotarły do mnie kolejne kwadraciki SAL-u i mimo, że wszystkie na ten moment pochodzą od 7 osób (zapisało się 32), to jest ich coś około 50 szt. Idziemy więc w tej edycji na jakiś mega rekord :).

5 stycznia 2015

Archives / Nimue (1) nowy haft

Na moim tamborku wylądował kolejny wzór Nimue. Jest to "Archives", rozmiar 118 x 173 krzyżyków. 

Miał być wprawdzie w pierwszej kolejności kot kaligraf, ale tak to już ze mną jest, zmienia mi się koncepcja szybko.
Wzór mi się podoba od dawna, ale miałam dużo wątpliwości co do niego, zwłaszcza  do:
- kolorów obrazka, fajna ta czerwień, no ale...,
- zalecanego naturalnego lnu, jakoś mnie nie przekonał w tym hafcie (wybrałam szaroniebieski),
- oraz z niedostępnością muliny Soie de Paris AVS z wzoru i braku ich  zamienników w mulinie satynowej DMC (zostałam tylko przy zwykłej mulinie DMC ).
Dawno temu przygotowałam już nawet len 28 ct z siatką z nitki żyłkowej. Trochę jednak przeleżał, ale się teraz doczekał. Myślałam jeszcze o zmianie na drobniejszy len 32 ct, ale po przeliczeniach z uwzględnieniem oprawy zostałam przy tym. Przygotowałam wszystko w Nowy Rok i haftowałam w weekend.
Ten wzór nie należy do popularnych wśród blogujących hafciarek. Widoczne już tak mam, że zabieram się za hafty z tej serii,  które nie są wybierane zbyt często przez innych.
Po pierwszych krzyżykach wiem, że jest trochę  przekombinowany w zakresie krzyżyków 3/4 i połówek pionowych lub poziomych (nie znam ich fachowej nazwy) na czepku. Wymaga to wzmożonej czujności, zwłaszcza w hafcie na lnie, bo o pomyłkę łatwo i parę razy już przesunęłam haft i prułam.
"Archives" to wzór opracowany przez Nimue na podstawie ilustracji Sophie Busson.
okładka książki
We wzorze za dodatki biżuteryjne robią koraliki i złota mulina. Tak docelowo obrazek będzie wyglądał:
http://www.nimue.fr/Archives

1 stycznia 2015

Podsumowanie roku 2014

Czas na podsumowanie roku na blogu :).  Polubiłam to spojrzenie wstecz, co pozwala mi na przypomnienie sobie co tam właściwie wyprawiałam.
Hafciarsko nie wygląda to może zbyt imponująco, prawie sama  drobnica. Choć to wcale mnie nie martwi, bo postanowiłam już dawno, żeby nie tworzyć haftów na ilość. Zdziwiłam się jednak, że z Nimue powstał tylko jeden obrazek!!! La Clef. To w nowym roku dobrze byłoby jednak zmienić :). W planach mam kota kaligrafa, którego rozpoczęcie jakoś ciągle się przesuwa oraz liska, może też Archives. Co do innych to się zobaczy, bo plany mi zawsze słabo wychodzą. Nawet pisząc tego posta zmieniły się diametralnie :)
Tak wygląda podsumowanie dorobku hafciarskiego 2014 r.:
 - ciut większe obrazki:
- medaliony:
- inna drobnica:
Napisałam 106 postów i mając na uwadze niewielką ilość haftów, to znowu nie wiem o czym to ja pisałam? tym bardziej, że w 2013 r. było ich sporo mniej, bo 82.
No i całkiem nieplanowana kolejna edycja SAL-u kołderkowego. Tu jednak podsumowanie nastąpi za jakiś czas i wtedy się okaże jaki jest efekt tej zabawy. Była jeszcze zabawa fotograficzno - robótkowa.
Projektowanie wzorów, hmm to dopiero moje początki, choć parę drobnych wzorków powstało. Łatwiej się je tworzy niż później sprawdza jak wyszły, co uważam jest dopiero zakończeniem procesu. Większość dotyczyła Angry Birds i raczej wszystkie zostały przetestowane przez uczestniczki SAL-u.  Fajnie za to się robi miniaturki Belle i Boo, powstały na razie trzy i jak na miniaturki przystało, robi się je dość szybko. Jeden obrazeczek  wyhaftowałam sama, a jeden haftują/testują trzy osoby. Myślę, że tą serię będę nadal przerabiać w 2015 r. Mimo planów na przeróbki JB Monga, to oceniłam, że zabiorę się raczej w tym roku za gotowe wzory Nimue, które są na mojej "liście" do wyhaftowania a jeszcze trochę ich jest. Tym bardziej, że nowe wzory tej firmy nie są już tak wysokich lotów.
Na podstawie tych obrazków opracowałam schematy:
Hafciki wg własnego schematu wykonałam samodzielnie dwa:
W ubiegłym roku zaczęłam także oprawiać sama powoli hafty.  Niby to nic wielkiego, ale zajęło mi kilka lat przybranie się do tego procederu :), więc warto odnotować.
Tak właściwie to byłoby na tyle. Wyszło, że to był raczej mocno spokojny rok :) na blogu.