Strony

9 lutego 2012

Zabawa "Podaj dalej" - hity kosmetyczne

Parę dni  temu Madline z boga na moim poddaszu, zaprosiła mnie do zabawy typu "Podaj dalej" pt."Wymień 5 kosmetyków bez których nie wychodzisz z domu".
Mam bardzo wrażliwą skórę i wynikają z tego różne kłopoty uczuleniowe na kosmetyki, co powoduje częstą ich zmianę. Więc wydawało mi się, że za bardzo nie mam o czym pisać.
Jednak przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że parę produktów mogę polecić, bo ciągle wracają do mojej kosmetyczki. Po dokonanym przeglądzie okazała się, że nie są to wcale kosmetyki drogie, ale bardzo dobre.
Zasady zabawy, należy:
- podać 5 kosmetyków bez których nie wychodzisz z domu,
- podać nazwy firm, można dodać zdjęcia,
- info kto Cię zaprosił do zabawy,
- zaprosić kolejne 5 blogów do zabawy.
Do zabawy zapraszam (jeśli macie ochotę opisać swoje hity kosmetyczne):
Tinę - http://haftytiny.blogspot.com/
Anię - http://wojciacho.blogspot.com/
Justynę - http://mevosa.blogspot.com/
Smoczycę - http://wjaskinismoczycy.blogspot.com/ 

Buranę - http://burana25.blogspot.com/

Moje typy:
Kosmetyków wyszło mi nawet więcej niż pięć i raczej (z wyjątkiem balsamu do ust) nie zabieram ich z domu, ale oczywiście stosuję żeby w ogóle móc wyjść :).
1. Włosy:
Mam włosy cienkie i delikatne, okres zimowy bardzo niekorzystnie na nie pływa. Dlatego stosuję poniższe produkty w celu ich wzmocnienia i nadania blasku (dosłownie):
a)Kuracja regenerująca włosy - LOZIONE RISTRUTTURANTE (włoskiej firmy NATURAVERDE).
Cena całego opakowania (10 szt.) – 24 zł.
 
Jest to profesjonalny zabieg do głębokiej odbudowy bardzo zniszczonych i osłabionych włosów do wykonania w domu. Formuła pod wpływem ciepła regeneruje najgłębsze warstwy włosów podczas zabiegu. 
Po umyciu włosów stosuję na jeszcze wilgotne jedną kapsułkę, nakładam czepek ochronny, zawijam w ręcznik na 15 minut i zmywam letnią wodą. Do stosowania raz w tygodniu. Jeśli włosy są mocniejsze można zużywać jedną fiolkę na 2 razy.
b)Nafta kosmetyczna do włosów (firmy ANNA).
Dostępna w aptekach w cenie ok. 5 zł.
Stosuję jako maskę w celu odżywienia i wzmocnienia włosów.
Przed umyciem włosów, wmasowuję trochę w skórę głowy i we włosy, trzymam ok. 10 minut i myję włosy. Czasami jak mam ochotę to też nakładam czepek i zawijam głowę ręcznikiem (wydaje mi się, że jest wtedy lepszy efekt). Stosuję co 2 tygodnie.
2. Ciało:
Nie lubię balsamów do ciała, zawsze jakoś mam problem aby się dobrze wchłaniały i nie kleiły. Masło karite jest inne, tworzy na skórze filtr, który długo na niej pozostaje, czyniąc ją odżywioną i gładką.
a)Masło Shea (karite).

Dostępne w postaci czystej na allegro lub w sklepach z kosmetykami naturalnymi.
Na allegro sprzedawane jest na wagę, cena już od 3 zł za 50 g. Pakowane jest przez sprzedawców w pudełeczka zastępcze takie jak do kremów. Jest bardzo wydajne i koniecznie trzeba trzymać je w lodówce.
Wytwarzane jest z orzeszków drzewa SHEA. Zawiera w swoim składzie m. in. kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, D, E i F. Masło karite ma postać dość twardej masy, która staje się płynna pod wpływem temperatury ciała. W zależności od tego, czy jest rafinowanie, czy nie ma inny zapach i kolor.
Zalecane do każdego rodzaju cery, na wszystkie partie skóry nawet te najbardziej wrażliwe.
Właściwości:
- ogromne działanie pielęgnacyjne, natłuszczające i nawilżające,
- przyspiesza gojenie się ran, podrażnień i stanów zapalnych oraz poparzeń słonecznych,
- jest naturalnym filtrem UV(wspomaga też opalanie),
- chroni przed słońcem, mrozem, wiatrem,
- pomocne jest także w niektórych chorobach skóry jak trądzik (przy cerze tłustej nie zamyka porów), łuszczyca i dermatozy.
- jako maść przeciw rozstępom, oraz do pielęgnowania niemowlaków i starszych dzieci.
- do masażu bolących mięśni, leczeniu reumatyzmu, podrażnień skóry.
- naturalna odżywką do włosów suchych, łamliwych, rozdwajających się (akurat do tego nie stosowałam).
b)Antyperspiranty Roll-on Ziaja.
Cena ok. 6 zł.

Dezodoranty to kolejny produkt, z którym miałam zawsze problem. Wole pachnieć perfumami, dlatego dodatkowo antyperspirant musi dla mnie posiadać trzy funkcje:
- zabezpieczać skutecznie przed zapachem potu,
- być bezzapachowy,
- i się nie lepić (zostawiać plam na ubraniu).
Roll-ony Ziaji w kremie takie właśnie są, jest to moje niedawne odkrycie. W serii poza normalnymi antypersprantami jest też bloker.
3. Usta:
W okresie zimowym moje usta strasznie pękają, balsam w całej masie innych produktów tego typu, bardzo sobie chwalę:
Balsam do ust Tisane.
Najszybciej dostępny w aptekach, cena w granicach 6-8 zł.
Skład: miód, wosk pszczeli, witamina E i wyciągi z ziół. Pięknie pachnie i dobrze chroni usta. W pudełeczku trochę kłopotliwy w użytkowaniu, ale jest podobno w pomadce (jeszcze nie trafiłam).
4.Twarz:
a) Mydło naturalne – Biały Jeleń.  
Mała kostka – 100 % naturalne cena ok. 1zł, z dodatkiem lnu – ok. 2 zł.
W domu stosuję raczej tylko do mycia twarzy. Wcześniej używałam różne żele, ale bardzo wysuszały mi skórę, przy tym mydle tego nie mam.
Jednak w czasie moich podróży, stosuje je także do mycia całego ciała (dzięki temu mam więcej miejsca w plecaku, bo nie muszę brać kilku różnych produktów). Ze względu na to że jest bezzapachowe, nie lgną do ciała np. owady, co w tropikach może mieć miejsce przy używaniu kosmetyków zapachowych. Właśnie dlatego zalecał to mydło także Cejrowski, w jednym ze swoich programów.
a) Kremy do twarzy Floslek:
Na obecne mrozy mogę polecić 2 z firmy Floslek, które mimo zawartości tłuszczu, wcale nie robią tłustej maski, a pięknie się wchłaniają i zabezpieczają cerę:
- Winter care – krem ochronny zimowy (cena ok. 16 zł),
- krem do pielęgnacji skóry naczyniowej – krem półtłusty (cena ok. 18 zł).

10 komentarzy:

  1. Jejku, mam okazję poznać nowe kosmetyki i cyba sie niektórymi zainteresuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zaproszenie:) Jutro wszystko opisze bo dziś już uciekam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo lubię balsam Tisane. Jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci bardzo za zaproszenie do zabawy:)
    Muszę wypróbować naftę kosmetyczną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za zaproszenie, gdy znajdę chwilę, to spróbuję opisać.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez lubie nafte kosmetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja się zastanawiam, czy ze mną wszystko w porządku, bo... nie lubię przeprowadzać tych wszystkich zabiegów kosmetycznych na swoim ciele, ograniczam je więc do niezbędnego minimum "z minimuma" :))) Chyba po prostu szkoda mi czasu, więc rano i wieczorem szybki prysznic z użyciem niezbędnych "czyściochów". Potem pięć minut na kilka ruchów dodatkowych... Jak to mówi dziadek Jacek: trzask, prask i po wszystkim :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak najbardziej wszystko w porządku, skoro twoje ciało niczego nie potrzebuje. Ja też ograniczam do niezbędnego minimum, z kosmetyków powyżej poza kuracją do włosów wszystkie są potrzebne na co dzień: mydło, dezodorant, balsam do ust i krem. A kurację do włosów przeprowadzam też tylko jak widzę, że jest konieczna i uwierz z wielkim bólem :), ale za tego typu zabieg u fryzjera zapłaciłabym grube pieniądze i mnóstwo czasu zmarnowała.

      Usuń
  8. Super ;-) Troszeczkę tu sobie podpatrzę ;-)
    Serdecznie pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny przegląd kosmetyków, zawarłaś dużo ciekawych informacji, mam też cienkie włosy i myślę, że wypróbuję tą kurację.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)