Jubileuszowy XX JARMARK NA JANA
KUP PAN GRABIE...
24 czerwca 2012 w godz. 9.00-15.00
Rynek Kościuszki – wokół ratusza
- ponad stu wystawców z Kurpi, Mazur, Warmii, Litwy, Białorusi i Podlasia.
KUP PAN GRABIE...
24 czerwca 2012 w godz. 9.00-15.00
Rynek Kościuszki – wokół ratusza
- ponad stu wystawców z Kurpi, Mazur, Warmii, Litwy, Białorusi i Podlasia.
Relacja na gorąco, byłam, zobaczyłam i parę zdjęć dość wybiórczo zrobiłam :). Pokazuję bardziej tradycyjne jego oblicze...
 |
| z sitek kiedyś bardziej pomysłowe hafciarki robiły tamborki :) |
 |
| Wydawnictwo o jarmarkach jakie odbywały się w Białymstoku na Świętego Jana w relacjach prasy białostockiej w latach 1913-1992. |
 |
| Bardzo spodobały mi się ceramiczne ptaszki. "JEHN CERAMIKA" - Robert Jehn-Olszewski. |
 |
 |
| Produkty z "Akacjowego dworku" |
 |
| Drewniane ozdobne elementy wykorzystywane kiedyś do kołowrotków |
 |
| Tkanina dwuosnowowa |
Szkoda, że nie miałam okazji wziąć udziału w takim jarmarku. Jak zwykle omijają mnie najfajniejsze rzeczy. Dobrze, że przynajmniej mogę sobie fotki u ciebie pooglądać :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kiermasz na drugi rok pojadą do Białegostoku na bank
OdpowiedzUsuńAle cuda! U mnie niestety rzadko są takie targi.
OdpowiedzUsuńAch , to dopiero uczta dla oczu, szkoda, że mnie tam nie ma!
OdpowiedzUsuńJarmarki to fajna sprawa:) W Białymstoku jedna impreza a u mnie była dziś druga - święto fajki:) W sumie Przemyśl słynie z wyrobów fajkowych i dziś można było podziwiać wyroby najwspanialszych rzemieślników:) Niestety nie zrobiłam żadnych zdjęć ale impreza była fajna;)
OdpowiedzUsuńŚwietna impreza. Bardzo lubię jarmarki i atmosferę jaka na nich panuje. Widzę że u Was tak cudownie kolorowo, różnorodnie, oj aż żal że tak daleko do Białegostoku. Ja sama wybieram się już za dwa tygodnie na kiermasz artystyczny " Pod Lipowcem" o którym przypadkowo dowiedzieliśmy się z mężusiem zwiedzając zamek w Babicach. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńale cudne rzeczy, lubie takie jarmarki
OdpowiedzUsuńartgalery5086
OdpowiedzUsuńmartuśka
Uwielbiam klimatyczne jarmarki....
chętnie bym się wybrała, ale upiorne jakieś "dziadostwo" mnie dopadło i nie jestem ostatnio normalnie funkcjonować.Od ponad tygodnia mam chęć tylko na spanie i jest i okrutnie mi słabo,ledwie wstaję z łóżka,podstawowe badania poniżej normy,robię następne, zobaczymy... Pozdrowionka dla wszystkich blogowiczek!!!
Chagusia, dobrze,że mam jeszcze troszkę czasu na salowy kwadracik kołderkowy, ale chyba nie dam rady zrobić drugiego...pozostanę przy jednym :(
same cudeńka widzę:) dużo inspiracji
OdpowiedzUsuńZaczynają mi się takie jarmarki podobać ..
OdpowiedzUsuńChaga,,zazdroszcze Ci ze masz te mozliwosc ogladania rekodziela w realu...u mnie nic takiego nie ma , jedyne to te flohmarki ze starociami ale to juz inna bajka...przepiekne sa te drewniane elementy jako ozdoby..zreszta wszystko fajne.)
OdpowiedzUsuńDzięki za fotorelację - te płaskorzeźby są cudne.
OdpowiedzUsuń