Strony

5 lipca 2012

"Princess asleep" HAED (6)

Zaszły leciutkie zmiany :), następna odsłona być może dopiero na jesieni.

17 komentarzy:

  1. Podziwiam wszystkich, którzy zabierają się za HAEDy, wydają się one takie trudne z tą ogromną ilością kolorów. Będę czekać na kolejne odsłony i zapraszam do siebie www.magicznyhaft.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda na na prawdę pracowity haft podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogrom pracy już za Tobą. Wytrwałości życzę, choć wiem, że Ci jej nie brakuje.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie zmiany??? że co, że do jesieni Cię nie będzie????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę będę :), ale do wyjazdu coraz bliżej :D

      Usuń
    2. no wiesz i nic nie powiesz gdzie jedziesz???????? jestem oburzona!!!!! ale czekaj, przekopię chomika to tam pewnie cosik znajdę!

      Usuń
  5. będzie zjawiskowe dzielo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz więcej już widać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pełna podziwu dla Twojej pracy i cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ to będzie cudo! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam. Ja ze swoim tryptykiem utknęłam. Robię tylko małe hafty teraz przez te upały. Takie temperatury mi nie służą i przez to ciężko mi się robi cokolwiek. Pozdrawiam i życzę dużo wolnego, wspaniale spędzonego czasu:) Mam nadzieję, że zdradzisz gdzie się wybierasz;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekać będę z niecierpliwością na koniec pracy....zapowiada się bardzo interesująco..ja po dłuższym "chorowaniu" powracam do zaległych prac(już wiem co mi jest :( )-już wkrótce nadrobię zaległości co do swojego blogaska i salowych prac...mam pytanko:
    czy salowy kubuś kołderkowy zdążę dosłać przed Twoim wyjazdem?jest do 15lipca,czyli 15 jak wyślę swoją pracę to nie będzie za późno??????????
    o adresik do wysyłki zapytam w mailiku..... Pozdrowionka....i oczywiście-realizacji niezapomnianego wyjazdu wakacyjnego....

    artgalery5086
    martuśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwadracik ma do mnie dotrzeć do 20 lipca, nic tu się nie zmieniło. Na urlop jadę dopiero w sierpniu.

      Usuń
  11. podziwiam cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie zaczyna wyglądać. Ja również podziwiam Twoją cierpilwość.
    Strasznie jestem ciekawa efektu końcowego:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie:) I wcale nie tak mało:) Wyjątkowo nie mogę doczekać się jesieni;)

    OdpowiedzUsuń
  14. i jak postępy wyglądają z tą pracą?;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)