Strony

6 stycznia 2014

La Clef / Nimue (1) zły początek

Wróciłam do świata magii i na warsztat wzięłam "La Clef" Nimue. 
Rozpoczęłam 1 stycznia i wszystko byłoby dobrze gdybym na starcie nie pomyliła jednego koloru, pierwszy raz zresztą. Niestety zrobiłam go sporo, więc 4 stycznia cały wieczór prułam. Nieźle się zaczęło mi w Nowym Roku, nie ma co. Jednak podeszłam do tego w miarę spokojnie i tylko szkoda mi mojej pracy.
Będzie to mój drugi po "Victorii" haft na podstawie ilustracji Sandrine Gestin. 

Nimue

ilustracja Sandrine Gestin
Haftuję na lnie Belfast 32 ct Stone Grey (odpowiedniku muliny 453 DMC). Len w tym kolorze kupiłam w Casa Cenina korzystając z 25% zniżki jakiś czas temu. Ten odcień znacznie odbiega od proponowanego przez Nimue, ale oryginał, taki dziwny żółty nie specjalnie mnie przekonywał. Ten co wybrałam jest trochę zbliżony do tła z kalendarza i ta wersja zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.
Koraliki dobierałam sama i będą to Mill Hill i TOHO rozmiar 11/00. Właściwie mam jeszcze wątpliwości co do 2-3 kolorów i pewnie dobiorę je dopiero jak skończę sam haft. Mam zamiar jako dodatku użyć też łańcuszka z kulkami, ale zobaczymy jak to wyjdzie.

31 komentarzy:

  1. No! to co tygryski lubią najbardziej :))) Czekam na postępy tej piękności. kolor lnu zdecydowanie lepiej dobrany niż oryginał. Ale mam wrażenie, że Nimue nie zawsze trafia w 100%. Liskowi proponują zielone tło, które do mnie nie przemawia, więc na pewno zmienię,

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft się zapowiada, nie mogę doczekać się efektu końcowego :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzór wybrałaś piękny i na pewno wyjdzie wspaniale. A pomyłka może się każdemu zdarzyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ambitne przedsięwzięcie, będę oczywiście obserwować postępy i gorąco podziwiać.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne dzieło. Będzie wymagało dużego nakładu pracy. Gratuluje cierpliwości i zawziętości ja bym się chyba załamała z tym pruciem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z dziewczętami , ambitny projekt, ale czegoż innego możemy oczekiwać od Ciebie :)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny haft! Dobrze, że nie załamałaś się pomyłką. Ja pomyliłam się w swoim haedzie aniołku i jakoś nie mogę się teraz do niego przekonać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mylić się jest rzeczą ludzką :) A haft będzie piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to mówią - co nas nie zabije, to nas wzmocni :))). Zazwyczaj po potknięciu na początku dalsza praca idzie jak z płatka, czego Ci serdecznie życzę :). Projekt fantastyczny, a w zestawie z Victorią będzie powalający!

    OdpowiedzUsuń
  10. haft na pewno będzie piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby dalsza praca szła Ci lepiej niż jej początek. Obraz zapowiada się bardzo ciekawie :) Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniałości haft :)) a ja właśnie rozmyślam nad jakimś dużym projektem dla siebie....")))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. powodzenia będzie piekny !

    OdpowiedzUsuń
  14. Po trudnych początkach dalej na pewno pójdzie lepiej!
    Piękny wzór, będę śledzić postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Toż to prawdziwe dzieło sztuki!!! Sama kiedyś haftowałam - potrafię ocenić wysiłek i pracę. Przepieknie. Będę śledziła postępy w pracy. Zapraszam do siebie - będzie mi niezmiernie miło :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niesamowity projekt!!! Oczywiście szkoda czasu, który straciłaś na prucie, ale jak widać to zdarza się nawet najlepszym! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej pracy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam zapał, wzór pięknie skomplikowany, jestem ciekawa efektu końcowego. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  18. To zaczęłyśmy rok tak samo-pruciem:))ja na szczęście niewiele,ale nie lubię pruć,wolę wziąć nowy kawałek :))przed Tobą niezłe wyzwanie:)))widziałam ten obraz na wystawie:))pozdrawiam i trzymam kciuki:))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny haft ! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Agniesiu ten wzór jest świetny, od dawna mi sie podoba, ale ja boję się tych koralików że z nimi sobie nie poradzę...będę obserwować jak hafcik powstaje... ślicznie dobrałaś kolor lnu, chociaż mi ten żółty odcień też się podoba... dużo już wyszyłaś, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie! Prucie nie jest miłe, ale dałaś radę. Teraz będzie już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana w nowym roku bierzesz się i to konkretnie, a małe potknięcia no cóż bywa - ważne że się nie poddałaś :)).

    OdpowiedzUsuń
  23. Będzie cudny, a ja mam patent na prucie ;o) Najbardziej się denerwuje podczas samego prucia, a nie tym że się pomyliłam,dlatego pruciem moich haftów zajmuje się ofiarnie mój mąż ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście takie wpadki nie zdarzały mi się często. Pomyłka z kolorem pierwszy raz z tym, że sporo samego haftu już było i raz cały rząd dziesiątek przesunęłam więc musiałam pruć i wtedy było bardziej boleśnie. Używam prujki i jak bym komuś dała to mogłyby zostać tylko strzępy :)

      Usuń
  24. Powstaję przepiekny wzorek. Przyznaję ten kolorek kanwy bardziej pasuję niż ten w oryginale :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam i czekam na następne xxx,,,

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasem pruję, ale wpadki trafiają mi się przy małych haftach więc i szkody nie wielkie. Tylko czasu szkoda.
    Wróciłam do mojej panienki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Będzie wspaniały obraz. Z tymi pięknymi kolorami to praca -sama przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  28. Teraz tylko oczekujemy na zakończenie, ale u Ciebie pewnie nie będziemy długo czekać, bo Twoje hafciki powstają błyskawicznie:) Wspaniały wzorek, ja nie odważam się startować do niego...
    Moje elfy Sandrine pozaczynane i nie wiem co z nimi począć dalej, bo zakładki z elfikami to malutki pryszczek był w porównaniu do tego co zaczęłam :)
    A taki malutki błąd....był i już nie ma śladu!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. już się nie mogę doczekać efektu finalnego. Choć na tyle co Ciebie poznałam (tak wirtualnie) to wiem, że będzie dopracowany w najmniejszych szczegółach i będzie zachwycający.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniały projekt - będę się przyglądać z wielkim zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)