Piękny, upalny dzień tak mnie natchnął na wspominki wakacyjne. Kilka filcowych kadrów z Gruzji.
nawet parę krzyżyków na filcu się znalazło:
i bardziej frywolne oblicze Gruzji, też jak najbardziej rękodzieło:
i kociaka zmogło...
chociaż... to jednak była woda :)
Wspomnienia fantastyczne..... Twoje wspominki z podróży są wyjątkowe:) A tworki filcowe- supcio!
OdpowiedzUsuńOoo coś dla mnie, filcowe obrazy mistrzostwo :)).
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia... ale kot najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńPiękne te filcowe obrazy.
OdpowiedzUsuńMi się spodobały te filcowe stworki super :)
OdpowiedzUsuńWspaniale jest powspominać, zwłaszcza, że zdjęcia pokazują piękno, które utrwaliłaś, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspomnienia z podróży - bezcenne!
OdpowiedzUsuńKociak jest obłędny, ale wybrał sobie miejsce do spania:)
Piękne te filcowe obrazy!
OdpowiedzUsuńSuperowe filcowe obrazy. Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia!!!
OdpowiedzUsuń