Strony

29 maja 2016

Na pamiątkę: odcisk stópek w masie solnej

Nie tak łatwo było mi się za to zabrać, ale postanowiłam w końcu uwiecznić stópki i rączki młodego w masie solnej. Był to mój pierwszy kontakt z tym tworzywem. 
Przepis jest prosty: mąka, sól i woda. Podobno najlepsza mąka to ta o typie 450, czyli wychodzi, że tortowa. Jednak ja takiej nie miałam i wzięłam krupczatkę (typ 500). Myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, bo musiałam dodać trochę więcej wody i wydawała mi się dość krucha. Mimo tego wyszły mi całkiem fajne odciski stópek. Z rączkami niestety niewypał, bo Mati ciągle je zaciskał. Odciski suszę na parapecie od 17 maja. Masa szybko stała się twarda, ale nie wiem czy już jest całkowicie wysuszona. Poczekam jeszcze dla pewności parę dni i zabezpieczę woskiem, bo masa z tych składników łatwo chłonie wilgoć i może mi później popękać.
nóżki 6,5 miesiąca

 Ciekawe, czy też robiłyście tego typu pamiątki? :)

10 maja 2016

Le Challigraphe (5) - koniec


Le Challigraphe - Nimue
len Belfast 32 ct Zweigart, stalowoszary nr 778
mulina DMC
mulina Madeira Metallic Perle nr 10:
kolor 352 (zielona - peridot) i 325 (złota - pure gold)
3 srebrne zawieszki guziczki (6 mm)
3 koraliki czarne 15/0 TOHO
haft krzyżykowy, półkrzyżykowy, kontury - liczba nitek zgodnie z wzorem
kontury kota i myszy - czarna mulina DMC
wielkość gotowego haftu: 20x23 cm
ramka biała z Biedronki 30x30x2,5 cm
na podstawie ilustracji: Séverine Pineaux



Skończyłam w końcu, może więc teraz ruszę z czymś nowym :).
Schemat bardzo mi się podobał od dawna, ale jego realizację przesuwały jakoś inne hafty. Wzór w krzyżykach został opracowany bardzo dobrze. Robiło się go całkiem przyjemnie z wyjątkiem konturów. Nie wiedzieć czemu, ale często zaczynały i kończyły się w środku krzyżyka, zupełnie zbędna komplikacja. Pomyliłam się też na początku w kolorach konturów, zaczynając kota czarnym zamiast ciemnym brązowym. Miałam zbyt dużo jak się zorientowałam, więc zostawiłam kota i czarnym zrobiłam też myszkę. Resztę zrobiłam zgodnie z wzorem, ale trochę się zlały. Z przypadkowej zmiany jestem zadowolona, bo wyszło znaczniej wyraźniej. Zmieniłam też muliny metalizowane i wybrałam Madeirę. Haftowałam na Belfaście w kolorze stalowszarym, który uwielbiam. Na pewno sięgnę po niego jeszcze wiele razy.






Jakiś czas temu trafiłam w Biedronce na wyprzedaż ramek po 9 zł, gdzie 2 wzory (kwadratowa i prostokątna) były z całkiem sporą przerwą pomiędzy szybą. Do wyboru były 3 kolory: biała, czarna  i brązową. Mając na uwadze hafty z dodatkami, zaopatrzyłam się w kilka :). Całkiem możliwe, że kot wyląduje w jednej z nich.