Strony

8 lutego 2019

La Reine des Fées (2)

Czas publikacji w kolejnej zabawie (Nowy haft na nowy rok) zaraz minie a ja niestety dalej w polu :) Postępy w tym hafcie, to jedynie dalsze przygotowania. Udało mi się tylko skompletowań muliny i zaczęłam robić siatkę. 
Wirusy powoli odpuszczają, słoneczko świeci, więc może w lutym pójdzie lepiej. Jeśli nie, to na pewno nie będę was męczyć kolejnymi słabymi postępami :).

11 komentarzy:

  1. O kurza noga . Czyli nie jestem taką ostatnia. Co prawda postawiłam parę krzyżyków, ale dalej zastój . Może w następnym miesiącu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, jak już ruszysz z haftem to pójdzie z górki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zrobię siatkę, to pewnie ruszę. Niestety jakaś ślepa jestem, czy co, bo idzie opornie.

      Usuń
  3. Dużo zdrówka życzę :).

    Igła w kanwie jest więc coś ruszyłaś ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. To jesteśmy na tym samym etapie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem, że ta siatka, to linie pomocnicze, ułatwiające haftowanie częściami? Czy to jest coś takiego, jak na niektórych kanwach? Podobno po praniu te linie znikają.
    A jak już ruszysz, to szybciutko nadrobisz, byle te choróbska odeszły w niebyt:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie mogę się doczekać u ciebie pierwszych krzyżyków, ale poczekam cierpliwie, bo na pewno warto, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet przygotowania ładnie wyglądają, uporządkowane muliny, przygotowany materiał... aż bierze ochota do wyszywania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. na pewno w lutym już pójdzie;) trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)