Nudą jakoś u mnie ostatnio wieje na blogu, ciągle ten sam temat z krainy elfów, ale to już koniec.
Udało mi się skończyć już we wtorek, ale słoneczko dopiero dziś sprzyjało przy robieniu zdjęć :).
"Fée a Martin-Pecheur", Nimue
Len Rizaal (12 oczek/cm) - kolor krem,
31 kolorów muliny DMC
mulina metalizowana Light Effects DMC - E301
krzyżyki, półkrzyżyki - 2 pasma muliny (niteczki)
kontury - 1 pasmo
kontury - 1 pasmo
haft co dwie nitki płótna
wielkość gotowego haftu: 26,5/ 30,5cm
Strasznie przyjemnie się haftowało i pewnie gdybym miała jeszcze kremowy len to rzutem na taśmę zrobiłabym jeszcze dwa ptaszki firmy Nimue, podobne w swojej stylistyce do tego. Mam jednak na stanie tylko biały i naturalny, więc może kiedyś, chyba że zdecyduję się na biały.
Powoli zamieniam się w pasmanterię, więc postanowiłam trochę przystopować z zakupami.
Wzór jest przepięknie opracowany a kolory dobrane w palecie DMC rewelacyjnie.
Zmiany jakie wprowadziłam we wzorze to haftowanie półkrzyżyków 2 niteczkami (a nie 1 nitką) i użyłam muliny metalizowanej Light Effects DMC E301 na skrzydełkach. Francuska nić metalizowana podana we wzorze jest u nas niedostępna.
Kremowy kolor lnu też wydaje mi się świetnym wyborem.
Haft na lnie bardzo mi się spodobał, co wcale nie oznacza, że Aida pójdzie u mnie w odstawkę. Jednak zdecydowanie częściej będę sięgać po len.
Z takich technicznych rzeczy to nie wyobrażam sobie haftu bez siatki pomocniczej. Marnowanie czasu na ciągłe liczenie nitek to nie dla mnie. Siatka pozwala haftować wręcz intuicyjnie i szybko wyłapać ewentualne pomyłki. Z tego względu ekspresowo poszedł mi ten haft.
Sam wzorek pewnie nie trafiłby do mnie na tamborek teraz a znacznie, znacznie później, gdyby nie materiały przekazane mi do testowania przez firmę DMC, o tym jednak innym razem.
Lewa strona:
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie skrzydełka wyszły, takie lekkie
OdpowiedzUsuńHafcik piękny. Sama chcę go kiedyś wyhaftować. Ale ta lewa strona... zachwyca. Moja jakos nigdy nie chce tak pięknie wyglądać :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft. Nigdy nie haftowałam na lnie, obawiam się właśnie liczenia nitek, o którym wspominasz, ale myślę, że czas spróbować :).
OdpowiedzUsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojego profesjonalizmu. Masz gust w wyborze prac i zmysł, który pozwala na niewielkie poprawki czyniące prace czymś wyjątkowym. Brawo!
OdpowiedzUsuńCudny haft !
OdpowiedzUsuńNawet na lewej stronie wygląda idealnie - podziwiam :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Obserwowałam postępy, a teraz efekt końcowy. Jest piękny! Elfik taki "zwiewny", delikatny.
OdpowiedzUsuńLewa strona mnie zachwyca! Ciekawa jestem, czy ja też kiedyś taki ład na lewej osiągnę ;)
Pozdrawiam :)
Przepieknie wyglada :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie wyszywalam na lnie i chyba musze kiedys w koncu sprobowac, bo wydaje mi sie, ze hafty ne lnie, maja w sobie wiecej magii :)
Piękny elfik :D Twoje zmiany wyszły mu na dobre :D o lewej stronie już nie wspomne :D marzenie..
OdpowiedzUsuńIdealny!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie.
Pozdrawiam!
Cudnie! We wszystkim osiągasz poziom mistrzowski :))
OdpowiedzUsuńElf wyszedł przepięknie! Cudowne kolory, delikatny wzór - uwielbiam za to Nimue :)
OdpowiedzUsuńZ resztą u mnie też teraz jest na warsztacie jeden z elfów :)
Pozdrawiam serdecznie!
Obrazek prześliczny, wszystko jak zwykle świetnie i szczegółowo podane, a Twoja lewa strona to mistrzostwo świata! No i niech żyje len!
OdpowiedzUsuńCudne,perfekcyjne.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana, teraz tylko oprawić te cudo. Pięknie wygląda błyszcząca nitka na skrzydełkach elfa.
OdpowiedzUsuńAle jeszcze dwa ptaszki z serii, hmm... jak dla mnie brzmi to ogromnie zachęcająco... :)
Lewa strona jak już mówiłam, nie rożni się niemal od prawej :)))
Serdeczności posyłam :*
Len rządzi a Nimue wymiata. Ot - tyle w kwestii stwierdzania faktów ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny elf! Dodatkowego uroku dodaje mu oczywiście to, że jest wyhaftowany na lnie. No ale Nimue to tylko na lnie musi być. Aida to już nie to samo. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny i delikatny haft. Bardzo podobają mi się kolory użyte do haftowania ptaszka, a i elfik wyszedł taki subtelny. Gratuluję wykonania:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Piękne kolory! Hafty na lnie cudownie się prezentują. Lnu sobie nakupiłam ale na aidzie też będę haftować - muszę zużyć zapasy jakie jeszcze mam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękny wzór i wspaniały haft. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńLen potrafi zniewolić. Ja odkąd wykonałam pierwszy haft na surowym lnie przedkładam go nad kanwę. Haft cudowny jak wszystkie Twoje prace, lecz lewa strona zaskoczyła mnie niezmiernie. Jest wprost idealna w zestawieniu z moim chaosem jaki tworzę podczas prac. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOdpadłam i co ja mam teraz zrobic??? Przecież nie mogę tak po prostu udawac , że takie cuda są a ja siedzę i nie robię nic. Aż serce boli. I obawiam się, że Ikony będą musiały poczekac troszeczkę dłużej niż Ci dzisiaj w mailu pisałam. Zakupiłam rustikal len więc chyba pójdę za Twoim przykładem-inaczej gapiostwem-i spróbuję elfa xxx. Tylko święta niedługo a u mnie raczej takie projekty strasznie dużo czasu pochłaniają. I to jest następny powód mojego podziwu nad Twoimi pracami.
OdpowiedzUsuńBuziole i bardzo dziękuję za Ikonki
Piękny haft:))) Oj tak Ulcia ma rację!!! Osobiście uwielbiam haftować na lnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft - słów brak.... cudowności!!!
OdpowiedzUsuńCudowność, a jakie to wszystko delikatniutkie, wydaje się, że zaraz odlecą. Gratuluje talentu i cierpliwości, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny haft. Skrzydła wyglądają ciekawie, mają taki przestrzenny efekt. A lewa strona jest niesamowita :)
OdpowiedzUsuńWykonanie idealne. Ten wzór i kolorki prześliczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło:) cudny wzór, a lewa strona prawie jak u mnie ;))))) e tam, głupi żart:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft i rzeczywiście mam wrażenie że uporałaś się z nim ekspresowo. Cudne zbliżenia, wszystko takie delikatne i elf wyglada jak żywy.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! Świetne zdjęcia doskonale pokazują detale
OdpowiedzUsuńCudowny ten zimorodek z elfem. Ja preferuję tylko haft krzyżykowy na lnie. Nie przepadam za kanwami, choć dużo prostsze w obróbce.
OdpowiedzUsuńNie zmieniaj nagłówka. Cudne są te głowy Muchy.
Piękny hafcik-uwielbiam tę kolekcję nimue
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ania