Jak to ostatnio u mnie, powolutku przybywa haftu. Sam wzór nie wymaga właściwie żadnych poprawek i fajnie, bo jakoś nie mam na nie teraz ochoty.
Kot ma wyglądać zgodnie ze schematem Nimue w ten sposób:
Co do przygotowań do drugiej pracy, którą miał być sampler, to się to znowu odwlecze w czasie. Niestety kawałek naturalnego lnu, który chciałam wykorzystać jest trochę za mały i jakoś zapał mi osłabł. Coś jednak muszę wymyślić, aby mieć przerywniczek w czasie haftowania kota. Może wrócę do malutkich form, zobaczymy.
Będzie piękny haft :)
OdpowiedzUsuńA co do samplera to szybko zamawiaj len i do pracy ;)
Mam już za mało czasu :) i sporo innych wydatków, więc musi poczekać.
UsuńWidziałam to kocisko u malinowej rzeczywiście jest fajny
OdpowiedzUsuńPiękne, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńKot rośnie w oczach :) jeśli tak dalej pójdzie niebawem zaprezentujesz nam koniec haftu...piękna praca!
OdpowiedzUsuńTeż powinnam go wyszyć. Jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńPowinnać :) Dziwię się, że jeszcze go nie masz :)
UsuńWspaniały haft, wygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza! Ale tych małych przerywników jestem ciekawa, bo lubie bardzo małe formy, a jak Ty już cos wymyślisz, to tylko do zachwytu!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWspaniały będzie ten kot!
OdpowiedzUsuńKot będzie cudny! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńFajny kociak:)
OdpowiedzUsuńKociaki rewelacyjny!Przerywniki muszą być... ;)Koniecznie zakupy i sampler ;) Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńno no podgoniłaś :) pewnie skończysz przed finałem :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może się uda :)
UsuńFajny kocurek ! A ja proponuję powrót do małych wzorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tylko tak ciężko się do czegoś przybrać... :), ale coś malutkiego musi powstać.
UsuńPrześliczny haft, zresztą jak wszystkie które wychodzą spod Twojej ręki. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię tego kota!
OdpowiedzUsuńKot szybko rośnie chyba nie zdążysz z przerywniczkiem ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kotek. Masz racje, że trzeba sobie naleźć przerywnik przy tak dużej pracy. Wszystkie Twoje prace są śliczne, dlatego chętnie też zobaczę jakiś "przerywnik" ;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście ten hafcik nie jest taki znowu duży :)
UsuńPrzepiękny. Aż mi się zachciało wrócić do haftowania. :)
OdpowiedzUsuńMoja wróżka od Nimue czeka już kilka lat na dokończenie... aj.
Oj nieładnie tak traktować magiczne stworki :), czas ją dokończyć.
UsuńKot jest przecudny - miłej pracy !!!
OdpowiedzUsuńWow, piękny będzie ten Pan Kot :)
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam prace na lnie
OdpowiedzUsuńNIEZMIENNIE PODZIWIAM:)))
OdpowiedzUsuńtalent i cierpliwość idą u Ciebie w parze:)
serdeczności
Cierpliwość? czy ja to mam? :)
UsuńJuż wygląda pięknie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny będzie ten haft :)
OdpowiedzUsuńFajny kotek. A na jakim lnie haftujesz?
OdpowiedzUsuńNa Belfaście 32 ct - kolor nr 778 (stalowoszary)
UsuńFantastyczny wzór, co tutaj do Ciebie wpadnę to widzę kolejne piękne dzieło, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚwietny haft, wygląda mi na dość skomplikowany kolorystycznie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJejciu, nie wiem czemu ale ten kot mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńTwoje prace zapierają dech w piersiach. Są przepięknie, takie misterne... podziwiam bo to prawdziwe arcydzieła.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie skromnie zaprosić Cię do siebie, może będziesz miała ochotę zapisać się na darmowy e-kurs Blogowa Metamorfoza lub zobaczyć moje biżuteryjne twory. {http://www.pilatanna.pl/}
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny bloog, niesamowite wzory i powalające wykonie? :D gdzie znajduje pani takie perełki? ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam tego kociaka na blogu Malinowej, warty zachodu ;)
OdpowiedzUsuńkocham tego kocurka:)znakomicie wychodzi czekamy na końcówkę
OdpowiedzUsuń