Motoserce jest coroczną akcją pobierania krwi o charakterze ogólnopolskim, organizowaną na podstawie porozumienia zawartego na Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych.
W tym roku obędzie się już po raz czwarty w sobotę 21 kwietnia w 84 miastach.
W trakcie imprezy Motoserce 2012 odbędzie się pobieranie krwi oraz nabór kandydatów do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku.
W poszczególnych miastach imprezie będzie towarzyszyć moc atrakcji zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i fanów 2 kółek. Odbędą się parady motocykli, konkursy z nagrodami, wystawa motocykli zabytkowych i współczesnych oraz pojazdów specjalnych Policji i Straży Pożarnej.
W roku ubiegłym w ramach Motoserca w Białymstoku i Zambrowie krew oddało niemal 400 osób.
Zachęcam was bardzo do udziału w tej akcji :) w waszych miastach. Ja niestety w tym roku nie będę mogła czynnie uczestniczyć z powodu mojej podróży po Indochinach (muszę jeszcze odczekać pół roku).
"Organizatorem ogólnopolskiej akcji MOTOSERCE jest Kongres Polskich Klubów Motocyklowych. Tylko kluby, grupy, czy też instytucje, które uzyskały aprobatę KPKM, mogą organizować akcję pod nazwą MOTOSERCE. Wszelkie działania pod tą nazwą, a nie zalogowane na stronie www.motoserce.pl są nielegalne. Znak towarowy MOTOSERCE jest chroniony przez Urząd Patentowy RP i oznaczono go numerem: Z-352341. Jeżeli tworzycie grupę motocyklistów niezrzeszoną przy KPKM, a chcecie przyłączyć się do organizacji akcji MOTOSERCE w swoim mieście, skontaktujcie się z najbliższym kongresowym klubem MC.
OdpowiedzUsuńJEŚLI CHCESZ ZAJĄĆ SIĘ ORGANIZACJĄ AKCJI MOTOSERCE W SWOIM MIEŚCIE SKONTAKTUJ SIĘ Z ORGANIZATOREM KRAJOWYM:
jano@motoserce.pl"
artgalery5086-my bierzemy udział w Chorzowie,krwi tez nie mogę oddać jeszcze w tym roczku ;)
Gdzie Ty będziesz podróżować? Po Indochinach?? Ja nie mogę, czekam na kolejną fotorelację, a kiedy wyjeżdżasz?
OdpowiedzUsuńChaga powiedz mi, że to nieprawda, błagam!!!! Sprawdzałam kilka tłumaczeń i wszędzie pisało szopa, ewentualnie remiza (!), ale żeby wychodek:)) To mam chyba po hafcie, przecież nie mam wychodka koło domu:DDD
Tak dobrze to nie mam, po prostu po moim pobycie w październiku w Indochinach muszę odczekać rok, bo to teoretycznie tereny zagrożone malarią i nie mogę w tym czasie oddawać krwi.
OdpowiedzUsuńW tym roku też gdzieś pojadę, ale to jeszcze przede mną :)
O matko, wcale nie chciałam Cię zestresować z tym wychodkiem :))). To pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy, bo na Podlasiu właśnie tak wyglądają wiejskie przybytki.
Sorrki, ale nie mogę przestać się śmiać.
Przyjmij, że to szopa :D.
Ja też się śmieje cały czas, także jest ok:DD Jaki rozweselający hafcik mi się udał! A my będziemy stawiać właśnie taką "szopę" więc pasuje idealnie:D A te zaczepy na klucze to są pinezki tylko z tym plastikowym zakończeniem:D Ciekawe czy u nas jest motoserce? muszę sprawdzić:D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała akcja, więcej takich nam potrzeba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!