Udało mi się wygospodarować trochę czasu i wróciłam w poniedziałek (14.10.13 r.) do zakochanych elfików. Myślałam, że jakoś tego sporo mi zostało, zauważyłam jednak, że dużo kolorków pokrywa mi się z projektem HAED. Spowodowało to znaczne przyśpieszenie pracy, bo niteczki były już nawleczone i wpięte w organizer do igieł.
Tak więc trzy wieczorki i prawie gotowy. Zostały mi już tylko pojedyncze krzyżyki przewidziane na mulinę jedwabną i kontury. Nie mam białej muliny satynowej a jakoś nie chce mi się za nią latać, więc zastąpię ją zwykłą B5200 DMC. Myślę, że haft jakoś zbyt na tym nie ucierpi.
Tak więc trzy wieczorki i prawie gotowy. Zostały mi już tylko pojedyncze krzyżyki przewidziane na mulinę jedwabną i kontury. Nie mam białej muliny satynowej a jakoś nie chce mi się za nią latać, więc zastąpię ją zwykłą B5200 DMC. Myślę, że haft jakoś zbyt na tym nie ucierpi.
Cudny hafcik!!!Pozdrawiam mile!
OdpowiedzUsuń:) jaką część haftu wytworzyłaś "w trzy wieczorki"?! Projekt jest spory(widzę nitki - znaczniki co 10 oczek) Ja przysiadając sporo w kilka dni wyhaftowałam miniaturę i myślałam,że to szybko...:))))) a u Ciebie "trzy wieczorki"...eh.... :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Hafcik leżał od ostatniego wpisu czyli: 18 lipca. Brakowało trochę dużego kapelusza, części korzeni, małego grzybka oraz trawy. Jak klikniesz na etykietę z nazwą haftu to sama zobaczysz, nie tak znowu dużo.
UsuńWow, ale extra :) Śliczna praca :) Podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHafcik wygląda pięknie :) I już prawie skończony :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda :) jestem pod wielkim wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńUrokliwy i klimatyczny! Bardzo optymistyczny haft i oczywiście mistrzowskie wykonanie...jak zwykle!
OdpowiedzUsuńPiękny. :) Cieszę się, że mogę podziwiać tak piękne prace na blogach. Takie cuda rozjaśniają dzień. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten hafcik, a w Twoim wykonaniu jest perfekcyjnie piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczny obrazek!
OdpowiedzUsuńNo! I pięknie :) obrazek jest bardzo klimatyczny i oczywiście jest na mojej liście " obrazy na ścianę". A Ty jak wykorzystasz? No i co nastepne z Nimue?:)
OdpowiedzUsuńNa razie to muszę skończyć ten :)))
UsuńHafcik wspaniale przybiera...Jeszcze tylko odrobinkę i będzie gotowy...
OdpowiedzUsuńA tak podpytam- czy przymierzasz się może do hafcików kołderkowych???
Myślę o tym cały czas, ale jak się w domu prawie nie bywa, to jak ja mogę się do nich przymierzyć? :)
UsuńNie mogę się doczekać kontynuacji twojej pracy HAED :) Oczywiście elfy też są cudne, nic tylko pozazdrościć cierpliwości, mi niestety jej brak. Mam do Ciebie jedno pytanie - co robisz z nitką żyłkową (siatką) po skończeniu pracy? Prujesz?
OdpowiedzUsuńPrzecinam na końcach i wyciągam :)
UsuńW trzy wieczory?...no to piekne tempo..ja robilabym to przez rok....sliczna praca..juz teraz jest sliczna-)
OdpowiedzUsuńCudownie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńJuż prawie finisz!! Piękna praca, ciekawa jestem oprawy:)
OdpowiedzUsuńTrzy wieczorki to nie do wiary! To jakieś czary-mary cy cóś?
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł :)
Woow, piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca. Bardzo lubię wzorki z tej serii chociaż sama jeszcze nie wykonałam żadnego.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny haft, podoba mi się tematyka baśniowa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ zachwytem patrzę na Twoje elfy, jak i Luny. Widzę, że zakręcenie w pełni trwa i ma się dobrze. To super bo jest szansa, że w niedługim czasie coś innego z tej serii zaczniesz haftowac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w ten cudowny ranek
Kochane są te Elfty - cudne:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia:)
Cudne te elfy! Zawsze mi się podobały...
OdpowiedzUsuńwspaniale razem wyglądają:)
OdpowiedzUsuńWygląda tak jak na rysunku Monge, piękny obrazek to i haft też prześliczny :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł ten haft :) A jak oprawiłaś sikorkę Nimue?
OdpowiedzUsuńCzy ja już pisałam, że uwielbiam do Ciebie zaglądać? jestem wielką fanką Nimue a Twoje wykonanie i opisy przenoszą mnie w tą magiczną krainę. No i ta wersja z robalem zdecydowanie bardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wzór, przepiękny haft! Mam nadzieję, że znajdę kiedyś czas na jego wyhaftowanie :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo piękne, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Wersja z robalem jest najfajniejsza.
OdpowiedzUsuńJak zawsze u Ciebie piękny i do tego pracochłonny haft. Ile podziwiania :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńŚliczna parka! czekam na finał haftu i pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń494:)))))))))
OdpowiedzUsuńJesteś czarodziejką - śliczny haft. Poza tym idealnie wbiłaś się w nim w grzybowo - jesienny czas. Super :)
OdpowiedzUsuńNormalnie wymiękłam - cudne są !!!
OdpowiedzUsuń