Żeby was za bardzo nie zmęczyć widokiem tylko dwóch haftów w trakcie pracy, malutki przerywnik, który już bardzo długo czekał na realizację.
Ziarnuszka (białoruska lalka obrzędowa)
len naturalny ciemny - sukienka
len bielony - ciałko
len 30 ct - naturalny, Permin of Copenhagen - część fartucha z haftem
bawełna beżowa w kwiatki - fartuch
bawełna beżowa w kropki - chusta
surówka bawełniana biała - rękawy i dłonie
koronka bawełniana biała (szeroka) - wkładka pod chustę
koronka bawełniana biała (wąska) - dodatek na fartuszek
sznurek bawełniany
zawieszka - pęk kluczy
mulina, kordonek
pszenica - wypełnienie
Ziarnuszka to tradycyjna lalka słowiańska (nadal popularna na Białorusi, Ukrainie i w Rosji), której bazą jest woreczek wypełniony ziarnem. Lalkę należy traktować z należytym szacunkiem i postawić na honorowym miejscu, aby mogła obserwować cały dom, najlepiej z widokiem na drzwi wejściowe. Ziarno, którą była wypełniona, stanowiło ostatnią rezerwę na czarną godzinę, z niego też brano pierwszą garść na wiosenne zasiewy. Zazwyczaj ten rodzaj lalki powstawał po żniwach.
Jest to moja pierwsza lalka obrzędowa, która ma za zadanie ochronę mojego domu i zapewnienie dostatku.
Ziarnuszka przedstawia kobietę o pełnych kształtach, dobrą gospodynię, co ma zapewnić taki stan bogactwa i dobrobytu rodzinie i domowi. Jest wykonana z samych naturalnych materiałów: lnu, bawełny i wypełniona pszenicą. Atrybutem jej jest chusta na głowie i fartuszek, składający się z kilku warstw.
Wypełnieniem może być każde zboże, tj.: pszenica, gryka, ryż, proso, groch, jęczmień, owies - dodatkowo można włożyć do środka: monety, goździki, cynamon - symbolizujące bogactwo, na wzmocnienie mocy lalki.
Poszczególne zboża miały swoje znaczenie:
- gryka - ochrona i zwiększenia aktualnego bogactwa,
- groch - zmiana obecnego stanu na lepszy,
- ryż - uważany był za najdroższe ziarno, delikatność,
- jęczmień - sytości i niezawodność,
- groszek - dobra komunikacja między pokoleniami, wzmagająca przyjaźń.
Lalka obrzędowa celowo nie ma rysów twarzy, bo nadanie jej indywidualność prowadzi do tego, że będzie się zajmować swoimi sprawami a nie naszymi :). Motanka powinna też być tworzona w danym czasie, czyli nie zaleca się przerywać nad nią pracy. Trzeba także z nią współpracować i słuchać jak ma ostatecznie wyglądać :) (nasz wewnętrzny głos). Akurat przy tej można używać nożyczek i igły. Tkaniny mogą być nowe i używane. Jeśli jednak tworzymy dla kogoś, należy brać tylko nowe, aby była czysta energetycznie. Należy też pamiętać o ozdobie (koraliki, zawieszki, wstążka), aby lalkę troszeczkę przekupić i zyskać jej przychylność. Oczywiście wymagane są też dobre myśli w czasie jej tworzenia.
Do Ziarnuszki do kompletu można też zrobić męski odpowiednik - Bogacza. Obie mają już bardzo dużą pozytywną moc sprawczą dla naszego dobrobytu :).
To tyle, bo nie mam zbyt rozległej wiedzy odnośnie lalek obrzędowych.
Jeszcze na łonie przyrody:
Z tego względu, że Ziarnuszka jest w pełni ekologiczna, postanowiłam zgłosić ją do wyzwania w Szufladzie.
Jest to moja pierwsza lalka obrzędowa, która ma za zadanie ochronę mojego domu i zapewnienie dostatku.
Ziarnuszka przedstawia kobietę o pełnych kształtach, dobrą gospodynię, co ma zapewnić taki stan bogactwa i dobrobytu rodzinie i domowi. Jest wykonana z samych naturalnych materiałów: lnu, bawełny i wypełniona pszenicą. Atrybutem jej jest chusta na głowie i fartuszek, składający się z kilku warstw.
Wypełnieniem może być każde zboże, tj.: pszenica, gryka, ryż, proso, groch, jęczmień, owies - dodatkowo można włożyć do środka: monety, goździki, cynamon - symbolizujące bogactwo, na wzmocnienie mocy lalki.
Poszczególne zboża miały swoje znaczenie:
- gryka - ochrona i zwiększenia aktualnego bogactwa,
- groch - zmiana obecnego stanu na lepszy,
- ryż - uważany był za najdroższe ziarno, delikatność,
- jęczmień - sytości i niezawodność,
- owies - moc w rodzinie (aktywność, chęć rozwoju, zaangażowanie, zdolność do osiągnięcia celu),
- proso - płodność, mnożenie, wzrost, witalność, - groszek - dobra komunikacja między pokoleniami, wzmagająca przyjaźń.
Lalka obrzędowa celowo nie ma rysów twarzy, bo nadanie jej indywidualność prowadzi do tego, że będzie się zajmować swoimi sprawami a nie naszymi :). Motanka powinna też być tworzona w danym czasie, czyli nie zaleca się przerywać nad nią pracy. Trzeba także z nią współpracować i słuchać jak ma ostatecznie wyglądać :) (nasz wewnętrzny głos). Akurat przy tej można używać nożyczek i igły. Tkaniny mogą być nowe i używane. Jeśli jednak tworzymy dla kogoś, należy brać tylko nowe, aby była czysta energetycznie. Należy też pamiętać o ozdobie (koraliki, zawieszki, wstążka), aby lalkę troszeczkę przekupić i zyskać jej przychylność. Oczywiście wymagane są też dobre myśli w czasie jej tworzenia.
Do Ziarnuszki do kompletu można też zrobić męski odpowiednik - Bogacza. Obie mają już bardzo dużą pozytywną moc sprawczą dla naszego dobrobytu :).
To tyle, bo nie mam zbyt rozległej wiedzy odnośnie lalek obrzędowych.
Jeszcze na łonie przyrody:
Z tego względu, że Ziarnuszka jest w pełni ekologiczna, postanowiłam zgłosić ją do wyzwania w Szufladzie.
Wow, nie dość że można popodziwiać pięknie zrobione przez Ciebie rzeczy to i nowinek się można dowiedzieć. :) Świetna taka Ziarnuszka :) Kiedyś widziałam podobną jak byłam dzieckiem u prababci i się zastanawiałam po co ona siedzi tam nad piecem, to teraz już wiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post i Pięknie wyszła Ci Ziarnuszka. Niech przyniesie Ci dobrobyt.
OdpowiedzUsuńMam pytanie - czy do środka sypie się tylko jeden rodzaj ziarna czy można dać mieszankę różnych?
Wydaje mi się, że czytałam, że można w jakiś sposób je mieszać, ale szczegółów nie pamiętam.
UsuńBardzo ciekawy post :) a Ziarnuszka piękna.
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko! Piękna jest Twoja Ziarnuszka.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Pięknie wygląda i jaka pomocna. Jak nic trzeba taką ziarnuszkę i do mego domku sprowadzić :)
OdpowiedzUsuńBogata babula :)
OdpowiedzUsuńŚwietna:)
OdpowiedzUsuńMilo dowiedziec sie czegos nowego! Nie mialam pojecia, ze taka lala istnieje! Piekna!
OdpowiedzUsuńCiekawa ta lalka :)
OdpowiedzUsuńwow właśnie poszerzyłam swą nikłą wiedzę ludową. Super post no i magiczny bardzo. Aż się chce takiej lalki u siebie w domu - tylko ja nie mam gdzie jej postawić kurcze!! a może bym miała ... super!!
OdpowiedzUsuńAle świetna!
OdpowiedzUsuńNam ziarenka życie ratowały - nie ma lepszego termoforka, jak ziarna w materiałowym woreczku, podgrzane i położone na cierpiący, kolkowy brzuszek niemowlaka :) I masuje, i grzeje i w ogóle jest takie ąę ;)
Rewelacyjny post przygotowałaś. Trzeba podtrzymywać kulturę ludową, by ocalić ją od zapomnienia. Twoja Ziarnuszka jest świetna, taka eko, a o to w wyzwaniu chodzi. Powodzenia w Szufladzie.
OdpowiedzUsuńZyczę powodzenia w wyzwaniu, piękny post i praca
OdpowiedzUsuńlalka z cenną słowiańską wiedzą...dziedzictwo.. dziękuję, że się nią podzieliłaś...
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy to prawdziwe skarbnice wiedzy! Nie dość, że można podziwiać cudeńka, bo warsztat masz wspaniały (ach ta precyzja), to i bardzo wyczerpujące wprowadzenia teoretyczne. Chylę czoło!
OdpowiedzUsuńPiękna Ziarnuszka...dowiedziałam się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńTyle się można u Ciebie dowiedzieć ciekawych rzeczy!
OdpowiedzUsuńZiarnuszka wspaniałą i bardzo starannie przygotowana, na pewno przyniesie szczęście:)
Bardzo ciekawa lalka. Najlepiej pasowałoby mi pomieszanie wszystkich ziaren. Wszystko by się przydało:)
OdpowiedzUsuńPojęcia nie miałam o istnieniu takich dobrych duszków.
OdpowiedzUsuńZiarnuszka na pewno przyniesie dobrobyt, bo z wyglądu jest tak ciepła i przytulna, że aż się chce ukochać :) :D A samo wykonanie- majstersztyk i pomysłowość na 100%!
Ciekawe wykorzystanie haftu, ale sama lala dla mnie to trochę takie zabobony :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie mam nic przeciwko takim wspomagaczom :)
UsuńMiło się dowiedzieć czegoś nowego, a sama Ziarnuszka bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam to, co napisałaś, z wielkim zainteresowaniem. Poza całą symboliką ona jest najzwyczajniej w świecie śliczna.:)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca i bardzo ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie ta historia "Ziarnuszki", cudownie zrobiłaś tę laleczką. Powodzenia w Wyzwaniu. Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta lala :) Fajnie poczytać o takich zwyczajach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniała ta lala, że nie wspomnę o jej mocy :-) Interesujący post. Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady :-)
OdpowiedzUsuńNiezwykła i piękna!
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.
Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się .
Od dawna przyglądam się tym laleczkom,
może kiedyś taką uszyję :)
Powodzenia w w wyzwaniu!
Laleczka jest przepiękna i dziękuję za bardzo ciekawą historię ! Oczywiście życzę, żeby Twoja Ziarnuszka okazałą moc ! :)
OdpowiedzUsuńEstá hermosa, especial y linda historia.
OdpowiedzUsuńMaru
Widziałam coś takiego na rosyjskich stronach, były współczesne ale robione z materiałów vintage, od razu się w nich zakochałam, ale nie miałam pojęcia do czego służą. Cudna.
OdpowiedzUsuńzwariowałam, i na bank sobie taką zrobię!!!
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było a tu taaaakie cuda! Babulka skradła moje serce :-)
OdpowiedzUsuńCudowna!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie i cudownie !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, http://poszukiwaneinspiracje.blogspot.com/
super ta Lalka. nie wiedziałam, że Słowianie takie Lalki robili, ale też i tym zbytnio się też nie interesuje... proszę, co to nasza słowiańska przeszłość skrywa... ;)
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrażeniem!:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, nigdy nie spotkałam się z taką lalą to też dziękuję za masę ciekawych informacji. Jest bardzo bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBabula jest odlotowa !!!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takich lalkach, Twoja jest taka... domowa :) To chyba dobrze :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń