Papaver rhoeas - DEFA Etudes de Botanique
len obrazkowy 30 ct Permin of Copenhagen, piaskowy
mulina Ariadna
kontury zwykłe i metodą Couching na fig. I
rozmiar haftu 57cm/14 cm
Znacie doskonale serię zielnikową DEFA, mnóstwo jej na blogach. Choć niektóre obrazki bardzo mi się podobają, to przez swoją popularność mocno mi się opatrzyły. Jednak w ramach odpoczynku wyszyłam jeden z nich różniący się trochę od reszty.
W ramach eksperymentu, postanowiłam wyhaftować go Ariadną. Mam spore zapasy z zamierzchłych czasów, ale przestałam ją wyszywać wiele lat temu, kiedy właśnie wprowadzono dodatkowe 100 kolorów. Była to więc okazja do przetestowania nowej palety, bo bez niej nie udałoby mi się dobrać odpowiednich kolorów. Wzór jest opracowany na 15 mulin DMC, których oczywiście nie zamieniłam automatycznie. Tabele zamienników traktuję tylko jako podpowiedź. Czy jednak mogą być zastosowane, zależy od wszystkich kolorów. Tym samym bardziej jest to dobranie od nowa z Ariadny takich, które stworzyły nową całość. Czy mi się to udało, trudno powiedzieć, bo wersji w DMC nie będę haftować, więc nie mam z czym porównać :). Mimo, że usilnie szukałam, nie znalazłam na blogach jakiejś gotowej wersji tego maku. Na pewno jednak kolory są żywsze.
W ramach eksperymentu, postanowiłam wyhaftować go Ariadną. Mam spore zapasy z zamierzchłych czasów, ale przestałam ją wyszywać wiele lat temu, kiedy właśnie wprowadzono dodatkowe 100 kolorów. Była to więc okazja do przetestowania nowej palety, bo bez niej nie udałoby mi się dobrać odpowiednich kolorów. Wzór jest opracowany na 15 mulin DMC, których oczywiście nie zamieniłam automatycznie. Tabele zamienników traktuję tylko jako podpowiedź. Czy jednak mogą być zastosowane, zależy od wszystkich kolorów. Tym samym bardziej jest to dobranie od nowa z Ariadny takich, które stworzyły nową całość. Czy mi się to udało, trudno powiedzieć, bo wersji w DMC nie będę haftować, więc nie mam z czym porównać :). Mimo, że usilnie szukałam, nie znalazłam na blogach jakiejś gotowej wersji tego maku. Na pewno jednak kolory są żywsze.
Przy tym hafcie zastosowałam po raz pierwszy przy części konturów metodę Couching. Jak do tej pory nie miałam w haftowanych wzorach długich linii. Obawiałam się, że mi się poplączą nitki w trakcie, ale dało się to opanować. Efekt wyszedł świetnie, więc polecam tą metodę do takich elementów.
Po raz pierwszy użyłam też lnu obrazkowego 30 ct. Płótno jest dość grube i sztywne, także łatwo prują się brzegi. Ciężko się też prasuje. Myślałam, że krzyżyki wyjdą wielgaśne, ale są podobne do rozmiaru 32 ct.
Po raz pierwszy użyłam też lnu obrazkowego 30 ct. Płótno jest dość grube i sztywne, także łatwo prują się brzegi. Ciężko się też prasuje. Myślałam, że krzyżyki wyjdą wielgaśne, ale są podobne do rozmiaru 32 ct.
Ale się wstrzeliłam! :DDD
OdpowiedzUsuńPani Enginger i przepiękna oprawa! I piękna prezentacja! Mam niedosyt zdjęć. Każde oglądałam dokładnie i zdziwko, że już koniec...Sceneria bajkowa a te cudne, żywe kolory to majstersztyk na tym ośnieżonym pniaku.
Ciekawy eksperyment z Ariadną...kojarzy mi się, że jedna koleżanka ten wzór wyszywała i kolorki były bardziej stonowane...idę poszukać :)
No znalazłam, Anna S wyszywała tego maka, nie wiem tylko dlaczego zdjęcia mi się nie wyświetlają...http://krzyzykiiinnewybryki.blogspot.de/2015/03/mak-dfea-fina-prawie.html
UsuńAle jest też jedno zdjęcie z oprawą i rzeczywiście wersja oryginalna bardziej stonowana.
http://krzyzykiiinnewybryki.blogspot.de/2015/07/prezentacja.html
Niemniej jednak obydwie mi się szalenie podobają:D
Mi też się zdjęcia nie otwierają :(, ale już z oryginału widziałam, że będą różnice, nie chodziło mi jednak o przekalkowanie kolorów :).
UsuńSceneria była fajna, ale mrozek wrócił i trochę zmarzłam. Za to dziś było troszkę słoneczka i padał śnieg, więc nie wiem co byłoby tam teraz. Takie plenery mam parę kroków od domu.
A widzisz... a ja to muszę 25 km zadylać ;)
Usuńprzepiekny haft :)
OdpowiedzUsuńogromnie lubię zaglądać na Twojego bloga bo tu wszystko jest takie dopieszczone, dopracowane i dopięte "na ostatni guzik" :)
Piękny! Połączenie kolorów i tych szarości czy beżów we wspomnianych wzorach daje niesamowity efekt!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogłam się doczekać żeby zobaczyć co się tam kryje w tym zawiniątku :)
OdpowiedzUsuńNo i nie zwiodłam się - mak jest cudny. Bardzo podoba mi się ta seria zielnikową, a ten mak jest jednym z ładniejszych jej elementów, nie dziwie się więc wyboru. Zresztą mai to jedne z moich ulubionych kwiatów obok bzu, konwalii, bratków i chabrów :)
Co za zbieg okoliczności, bo właśnie wczoraj znalazłam na pintereście tego maka i postanowiłam wyhaftować go dla mojej mamy. Zastanawiałam się, który len wybrać. Może mi coś podpowiesz, bo myślę o czymś trochę jaśniejszym, ale nie białym.
OdpowiedzUsuńIdę zobaczyć co podesłała Jarzębinowa.
Pozdrawiam.
Wybrałam piaskowy, patrzyłam też na taką miękka biel, ale wydała mi się za żółta. Wszystko to jednak kwestia gustu, co się komu podoba :)
UsuńWOW! Fantastyczny wzór i świetnie dobrałaś kolorki Ariadny - całość wyszła rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńDobór kolorów jest świetny, wygląda przepięknie!!
OdpowiedzUsuńMasz oko do wzorów, Aga!
OdpowiedzUsuńPiękna i oryginalna jest ta karta zielnika. I świetnie dobrałaś kolory.
wspaniały haft
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!
OdpowiedzUsuńMak piękny!
OdpowiedzUsuńPo len 30ct sięgam często, bardzo mi pasuje. Ale co prawda to prawda - jak przychodzi do prasowania, to lubimy się mniej.
Subtelny wzór i świetnie skomponowane kolory.
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wyszyty,a kolory dobrałaś perfekcyjnie. Super !!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wyszło z Ariadną, tego wzoru jeszcze nie widziałam :) Z "modnych" ostatnio kart zielników najbardziej podobają mi się jednak owoce.
OdpowiedzUsuńFantastyczny haft i pięknie dobrane kolory:-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńCudowny hafcik. Magiczny.
OdpowiedzUsuńCudnie wyszło! Nie wpadłabym na to, że to Ariadna:) Idealnie dobrałaś kolory.
OdpowiedzUsuńMam znajomą, która haftowała tego maka DMC, ale nie ma bloga, więc nie podeślę linka do porównania:) Mak jest też na mojej długaśnej liście "do wyhaftowania" i to od bardzo dawna:)
Ja nie wiem skąd ta nagonka na Ariadnę, ja nią pracuję od lat i jestem zadowolona, uważam że moje prace nią wyglądają bardzo dobrze. Mam też kilka wybranych kolorów innych producentów i pomijając ilość i czasem moc kolorów to nie wiedze różnicy w pracy.Trochę nie na temat mój komentarz...
OdpowiedzUsuńAle maki bardzo mi się podobają.
Nie widzę ani w mojej, ani innych wypowiedziach nagonki na Ariadnę. Cały problem z tą muliną polega na tym, że jest to nasza lokalna produkcja i dlatego nie ma rozpiski jej w światowych wzorach. Ja dawno wyrosłam z polskich gazetek, gdzie Ariadna występuje, a każdorazowe jej dobieranie, mając na uwadze, że DMC jest w 500 kolorach znacznie to utrudnia.
UsuńPrzy tym wzorze, mimo, że jest ich tylko 15, zajęło mi to sporo czasu.
Super dobrane kolorki, haft jest kapitalny :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft i bardzo ładnie pokazany😊🌺
OdpowiedzUsuńPiękny haft. Ariadna sprawdziła się doskonale.Zauważyłam ostatnio, że znacznie podniosła się jakość tych nici i często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńPiekne! Ja wyszywam tylko taka mulina, u Ciebie swietnie sie spisała :?
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie dobrane kolorki i wykonanie haftu! Cudownie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPiękny maczek w pięknej scenerii. Podoba mi się ten dobór kolorów.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Bardzo naturalnie
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Cudnie dobrałaś kolory :) Wspaniały haft, wszystko dopracowane jak zawsze u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, pięknie dobrałaś kolory!
OdpowiedzUsuńTwoja wersja wydaje się być w żywszej kolorystyce, ale nic na tym nie straciła. Chyba to ten podłużny rozmiar powoduje, że ten haft jest rzadziej wybierany, a szkoda...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca <3
OdpowiedzUsuńCudowny obraz, ja bardzo lubię DMC, ale ciężko było ją zdobyć tutaj gdzie teraz mieszkam, więc przerzuciłam się na Ariadnę, ale DMC to DMC :) kolorysytka zabija :)
OdpowiedzUsuń