Właściwie niewiele się wydarzyło, ale przynajmniej coś drgnęło :) To próba powrotu do haftu, tak właściwie z drugiej połowy roku.
Jak widać tylko drobiazgi powstały:
Dodatkowo częściowo z tymi hafcikami udał mi się też wygrać nagrody w 5 wyzwaniach i 2 konkursach.
W końcówce roku zaczęła się też kolejna moja zabawa z paradą, więc wróciłam do projektowania.
Może 2021 r. będzie lepszy, przynajmniej hafciarsko. Niestety część stycznia i połowa lutego (z różnych przyczyn) na L4.
Zdrowia! To najważniejsze :-) a próba powrotu do haftu fantastyczna :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Śliczne rzeczy stworzyłaś! Życzę Ci dużo zdrowia abyś mogła dalej tworzyć takie piękne hafty :)
OdpowiedzUsuńŻadne piękne hafty nie zastąpią dobrego zdrowia. Ono jest priorytetem. Ale....Twoje hafty są tak cudne, że czekam na następne i wierzę, iż będą teraz powstawały bez przeszkód.
OdpowiedzUsuńPatrzę i podziwiam, szczególnie "drobiazgi"- są prześliczne:)
Może i drobiazgi ale za to misternie i perfekcyjnie wykonane;) To nie fabryka;) Życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy powstały :) Życzę dużo zdrowia :) a z haftem jakoś sie ułoży :D
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki i ważne, że sprawiały Ci radość: ) Życzę dużo zdrowia i wspaniałych projektów na ten rok!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że ja chyba przez 2 lata nie dotknęłam żadnego haftu. Nie chciałam nic robić, coś na szydełku i tyle. Teraz z nowymi siłami zachciało mi się i na nowo cieszę się haftem. Nic na siłę. Stworzyłaś kilka prześlicznych prac.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to nic poważnego i życzę Ci zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję tych wygranych!
OdpowiedzUsuńJak drgnęło, to i zawibruje. Pięknego rezonansu w haftach i dużo zdrowia, które sprzyja wszelkim działaniom :-)
Gratulacje !!!
OdpowiedzUsuń