Jedną z moich pasji jest ikonografia, dlatego przedstawiam haftowaną jej odsłonę.
Licewoje szytie jest to technika haftu artystycznego wykorzystywanego do ozdabiania tkanin liturgicznych wizerunkami Chrystusa, Matki Bożej i Świętych. Historia tego haftu ma już kilkaset lat i wywodzi się z tradycji Starej Rusi. Główny nacisk kładziony był na haftowanie twarzy (lików) stąd nazwa.
Materiały: Wyszywano tylko na luksusowych materiałach (jedwab, aksamit) sprowadzanych z Chin, Iranu, Turcji, Włoch i Hiszpanii. Do haftu używano złotych i jedwabnych nici o różnej grubości, połysku i skręcie. Do zdobienia wykorzystywano m.in. perły, kamienie szlachetne i bursztyn w srebrnych oprawach.
Do farbowania materiałów i nici do XIX w. używano barwników naturalnych uzyskiwanych z części roślin tj.: kora dębu, olchowe szyszki, pokrzywa, jaskółcze ziele, skorupy orzecha włoskiego, skórki granatu, herbaty oraz metali i ślimaków. Z chwilą zastąpienia naturalnych barwników syntetycznymi, wiedza ta odeszła w zapomniana. Dzięki konserwatorom tkanin Helenie Wasilewnoj Siemieczkinoj i Tamarze Aleksandrownej Goroszko od 20 lat sztuka farbowania odkrywana jest w Rosji na nowo.
Szkolenie: Początkowo ikony wykonywano jedynie na carskim dworze w pracowniach zwanych "świetlicami". Uczennice rekrutowane były ze szlacheckich domów, a ich kształcenie rozpoczynało się w dzieciństwie i trwała kilka lat. Od 1996 r. nauka tej techniki prowadzona jest w Oddziale Licewowo Szytia w Szkole Pisania Ikon przy Moskiewskiej Duchownej Akademii w Siergiejewym Posadzie. Szkoła uczy tradycyjnych technologii wyszywania ikon oraz stylów poszczególnych dawnych pracowni. Na rok przyjmowane są tylko 4 uczennice, a pierwszą studentką była Polka, pochodząca z Hajnówki.
Ściegi: Sztuka ta rozwijała się przez wieki i mimo podejmowanych przez badaczy prób nie udało się opisać wszystkich używanych ściegów. Skatalogowano ich około dwustu, nie rozpoznając jeszcze wszystkich ich rodzajów.
Warsztat pracy:
Etapy pracy: Przed rozpoczęciem haftu przygotowywany był rysunek na papierze.
Warsztat pracy:
Etapy pracy: Przed rozpoczęciem haftu przygotowywany był rysunek na papierze.
Przy wyszywaniu twarzy były używane nici jedwabne w celu ich podkreślenia i nadania blasku. Szaty wyszywane były nićmi matowymi i złotymi. Na etapie końcowym dodawano zdobienia m.in. z pereł i kamieni szlachetnych. Nad większymi ikonami pracowało wiele osób i trwało to nawet kilka lat.
Najpiękniejsze i najstarsze (600 i więcej lat) wyszywane ikony znajdują się w największych rosyjskich muzeach i zaliczane są do najcenniejszych dzieł rosyjskiej sztuki.
W Polsce można było zobaczyć prace w tej technice w terminie: 18.07.2008 r.- 07.09.2008 r. w Muzeum Ikon w Supraślu. Ikony prezentowane na wystawie zostały wykonane w Oddziale Licewowo Szytia w Szkole Pisania Ikon przy Moskiewskiej Duchownej Akademii w Siergiejewym Posadzie na zamówienie ofiarodawców, którzy przekazali je do różnych parafii Moskwy i jej okolic. Zamieszczone zdjęcia pochodzą z tej wystawy.
Przepiękna to sztuka ! Brawo dla Ciebie za zainteresowanie się nią. Sama chciałabym poznać chociaż kilka ściegów tego haftu. Czy to rodzaj haftu płaskiego ?
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo trudna sztuka, no i zarezerwowana dla osób wybranych (także duchowo). Jestem naprawdę zafascynowana tą techniką, ale ciężko znaleźć więcej informacji na jej temat. Ze wspomnianej wystawy zachowało mi się jedno zdjęcie z próbką ściegów i dodałam je do posta.
OdpowiedzUsuńDzięki Ci stokrotne. Teraz, choć trochę mam pojęcie o kunszcie wykonania tych obrazów. Wzbudzają zachwyt.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie opisałas sztukę pisania ikon, Różne Ikony widuje na rosyjskich stronach i kiedyś dostałam linki do sklepu gdzie można zakupić zestawy do haftu z koralikami ..Cudowne ..
OdpowiedzUsuńTo piękna sztuka. Dwa lata temu udało mi się kupić taką ikonę na Jarmarku Jagiellońskim w Lublinie. Rozmawiałam z autorką. Pani pochodzi z Grodna na Białorusi, pięknie opowiadała o tym, jak przygotowuje się do pracy i jak ją wykonuje. Zdjęcie ikony zamieszczę na swoim blogu,spróbuję też poszukać "namiarów" na artystkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękna sztuka
OdpowiedzUsuńPolka z Hajnówki? uczyłam się z Białorusinką z Narewki koło Hajnówki..... może to ona?
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy post. Od dawna mam jakiś sentyment do ikon, więc tym bardziej z zainteresowaniem przeczytałam o haftowanych :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuń