Fajna promocja,chyba rok temu też było coś podobnego ale niestety można z niej skorzystać zamawiając mulinę np.w sklepach internetowych lub jakiś większych. W okolicy skąd pochodzę w każdej pasmanterii mają na paragonie wybite tylko art,pasmanteryjne lub coś podobnego i kwota -nigdzie nazwy mulina DMC. Wiem bo akurat chciałam skorzystać z promocji i obleciałam wszystkie okoliczne sklepy.
U nas jest tak samo. Albo "art.pasmanteryjne" albo "mulina". A jak mam chodzić i szukać pasmanterii, żeby paragon był odpowiedni, to zliczając koszty biletów i poświęcony czas, taką nagrodę spokojnie sama mogę sobie kupić.
Jeśli dobrze rozumiem liczą się tylko faktury/paragony z muliną zakupioną w dniach promocji? Mi właśnie przyszła zamawiana mulina, ale pewnie ze względu na datę się nie załapię...
W Katowicach podobnie- pasmanterie mają tylko-"mulina" lub nawet w jednej pasmanterii "nici" :) szkoda,że nie ma jednak spisu takich pasmanterii, by wpisane było mulina i do tego DMC...ale rozumiem...
Fajna promocja,chyba rok temu też było coś podobnego ale niestety można z niej skorzystać zamawiając mulinę np.w sklepach internetowych lub jakiś większych. W okolicy skąd pochodzę w każdej pasmanterii mają na paragonie wybite tylko art,pasmanteryjne lub coś podobnego i kwota -nigdzie nazwy mulina DMC. Wiem bo akurat chciałam skorzystać z promocji i obleciałam wszystkie okoliczne sklepy.
OdpowiedzUsuńU nas jest tak samo. Albo "art.pasmanteryjne" albo "mulina". A jak mam chodzić i szukać pasmanterii, żeby paragon był odpowiedni, to zliczając koszty biletów i poświęcony czas, taką nagrodę spokojnie sama mogę sobie kupić.
UsuńJeśli dobrze rozumiem liczą się tylko faktury/paragony z muliną zakupioną w dniach promocji? Mi właśnie przyszła zamawiana mulina, ale pewnie ze względu na datę się nie załapię...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, mam ten sam problem...:(
OdpowiedzUsuńW Katowicach podobnie- pasmanterie mają tylko-"mulina" lub nawet w jednej pasmanterii "nici" :) szkoda,że nie ma jednak spisu takich pasmanterii, by wpisane było mulina i do tego DMC...ale rozumiem...
OdpowiedzUsuń