Kupiłam ostatnio trochę kolorowych tkanin Aida do haftu, w tym mojej ulubionej firmy Zweigart - Aida 16 Rustico i w ramach testu w 4 kolorach polską Aidę (?!?!). Tak, nie pomyliłam się Aidę, wyszło na to że producent rodzimy też postanowił taki produkt wypuścić, a skoro tak to nazwał, to musiał liczyć się z tym, że typ tkaniny zobowiązuje.
Mimo doświadczenie z kanwami polskimi, które nie mają oznaczonych producentów i normalnej numeracji, a jakość jest dość marna, postanowiłam ten produkt wypróbować.
Trafiłam na tkaninę całkiem przypadkiem przeglądając allegro. Tam znalazłam firmę "Tajlur" z Bielawy, generalnie producenta tkanin pościelowych. Cena tkanin jest całkiem atrakcyjna, uzależniona od rozmiaru np.: 30/40 cm - 3,90 zł, 80/80 cm - 12,5 zł, 100/160 cm - 25 zł. Dostępnych jest 12 kolorów, ja kupiłam: beż, mleko, błękit (3xAida 16) i czarny (Aida 18). Pakowana jest w foliowy woreczek z wieszakiem z oznaczeniem rozmiaru i typu/gęstości, która odpowiada nr Aidy: 11,14,16,18.
Zauważyłam, że niektóre nr kolorów pokrywają się z nr firmy Zweigart np: biały - 100, ecru - 264, błękit - 503, szary - 713, czerwony - 954, granat - 589. Czy rzeczywiście by się zgadzały odcienie to nie wiem, ale określenie kolorów tak. Po otworzeniu paczki, kolory wydały mi się bardziej intensywne niż na próbniku w internecie (na moim zdjęciu też są mniej intensywne niż w rzeczywistości) - zwłaszcza mleko (101) bo wygląda mi bardziej na jasny żółty, błękitny też wydawał mi się bardziej delikatny, a beżowy na odcień zbliżony trochę do lnu. Generalnie jednak są fajne.
Wypróbowałam na razie tylko czarną 70k/10cm, czyli 18, mały wzorek więc nie wiele jeszcze mogę powiedzieć. Niemniej haftowało mi się całkiem przyjemnie, krzyżyki w pionie i poziomie nie wykazały odchyleń (ale to dokładnie przetestuję przy większej pracy), nie prałam jej, nie wiem więc też jak się zachowa po praniu. Camea stanowiła tylko test i teraz właściwie nie wiem do czego mogę ją wykorzystać.
Jeszcze zbliżenie w porównaniu z Aidą Zweigart (wszystkie tkaniny 16):
Na koniec moje zakupy książkowe: