Tak sobie pomyślałam, że może warto abym napisała jeszcze o dwóch kwestiach. Mianowicie o możliwości, która kiedyś może uratować wasze blogowe życie i odnośnie ułatwienia troszkę innym kontakt z wami :).
1. Eksportowanie bloga
Cóż, ja już przeżyłam parę tygodni temu chwilę grozy, jak wyświetlił mi się blog jako usunięty i brak dostępu do konta pocztowego (usługi ze sobą połączone) - nikomu tego nie życzę.
Całe szczęście, że po interwencji do obsługi google wszystko szybko wróciło do normy.
Niemniej przeszło mi przez myśl, że jak go nie odzyskam to już raczej drugiego nie będę pisać.
Jak się okazało w ustawieniach można się przed taką sytuacją zabezpieczyć, eksportując co jakiś czas aktualnego bloga: USTAWIENIA – Podstawowe – Narzędzia bloga - eksportuj bloga.
Co to daje? otóż to, że jeśli bloga nie da się odzyskać, można założyć nowego i na tą czystą kartę importować bloga zapisanego na swoim komputerze, oczywiście na moment dokonanego eksportu i tym samym odzyskać posty i komentarze.
2. Aktywowanie w profilu e-maila
Bardzo często nie aktywujecie e-maila w profilu a dodajecie w innych miejscach na blogu (ja mam obie opcje), więc nie do końca rozumiem dlaczego, bo przecież go nie ukrywacie.
Czemu aktywacja e-maila jest istotne? bo jeśli macie ustawione, że otrzymujecie komentarze bezpośrednio na wybranego e-maila (USTAWIENIA – Komentarze - E-mail z powiadomieniem o komentarzu) to jeśli osoba komentująca ma tą funkcję aktywną, to można odpowiedzieć jej bezpośrednio na komentarz tak jak na e-maila i ona dostaje tą odpowiedź na swoją pocztę.
Wielokrotnie z tego korzystałam, bo było mi wygodnie, zdarzają się przecież komentarze na które odpowiada się danej osobie bo dotyczą jakiegoś głębszego zagadnienia (nie musiałam wtedy szukać jej adresu pocztowego). Chyba też większość tak wysłanych wiadomości doszła, bo dostawałam odpowiedzi.
Kiedyś myślałam, że to jest automat i tak jest u wszystkich, jednak ostatnio podchodzę do tego ostrożniej i sprawdzam w profilach, bo przy SAL-u, w ten sposób odpowiedziałam na komentarz chyba Mysi i reali i dostałam zjebkę :), że się nie odzywam - a odpowiedź poszła.
Z tego wywnioskowałam, że jest między tym zależność, ale na 100% pewności nie mam. Z tym, że u dziewczyn do których nie dotarły odpowiedzi tego aktywowanego nie ma.
1. Eksportowanie bloga
Cóż, ja już przeżyłam parę tygodni temu chwilę grozy, jak wyświetlił mi się blog jako usunięty i brak dostępu do konta pocztowego (usługi ze sobą połączone) - nikomu tego nie życzę.
Całe szczęście, że po interwencji do obsługi google wszystko szybko wróciło do normy.
Niemniej przeszło mi przez myśl, że jak go nie odzyskam to już raczej drugiego nie będę pisać.
Jak się okazało w ustawieniach można się przed taką sytuacją zabezpieczyć, eksportując co jakiś czas aktualnego bloga: USTAWIENIA – Podstawowe – Narzędzia bloga - eksportuj bloga.
Co to daje? otóż to, że jeśli bloga nie da się odzyskać, można założyć nowego i na tą czystą kartę importować bloga zapisanego na swoim komputerze, oczywiście na moment dokonanego eksportu i tym samym odzyskać posty i komentarze.
2. Aktywowanie w profilu e-maila
Bardzo często nie aktywujecie e-maila w profilu a dodajecie w innych miejscach na blogu (ja mam obie opcje), więc nie do końca rozumiem dlaczego, bo przecież go nie ukrywacie.
Czemu aktywacja e-maila jest istotne? bo jeśli macie ustawione, że otrzymujecie komentarze bezpośrednio na wybranego e-maila (USTAWIENIA – Komentarze - E-mail z powiadomieniem o komentarzu) to jeśli osoba komentująca ma tą funkcję aktywną, to można odpowiedzieć jej bezpośrednio na komentarz tak jak na e-maila i ona dostaje tą odpowiedź na swoją pocztę.
Wielokrotnie z tego korzystałam, bo było mi wygodnie, zdarzają się przecież komentarze na które odpowiada się danej osobie bo dotyczą jakiegoś głębszego zagadnienia (nie musiałam wtedy szukać jej adresu pocztowego). Chyba też większość tak wysłanych wiadomości doszła, bo dostawałam odpowiedzi.
Kiedyś myślałam, że to jest automat i tak jest u wszystkich, jednak ostatnio podchodzę do tego ostrożniej i sprawdzam w profilach, bo przy SAL-u, w ten sposób odpowiedziałam na komentarz chyba Mysi i reali i dostałam zjebkę :), że się nie odzywam - a odpowiedź poszła.
Z tego wywnioskowałam, że jest między tym zależność, ale na 100% pewności nie mam. Z tym, że u dziewczyn do których nie dotarły odpowiedzi tego aktywowanego nie ma.
Edycja profilu: Prywatność - Pokaż mój adres e-mailowy (musi by zaznaczony v) – będzie to ten adres który wstawia się poniżej:
Tożsamość - Adres e-mailowy- … (czyli taki jaki chcecie podać)
Wstawiony adres nie musi być taki sam jak: Nazwa użytkownika (ja mam inny).
No dobra, koniec już z tymi ustawieniami, żaden tam w końcu ze nie spec w tym zakresie. Najwyższa pora wziąć się za hafty :).