Właśnie w blogowaniu bardzo cenię sobie to, że można liczyć na życzliwość osób tu poznanych. Tak było i tym razem, kiedy poprosiłam Jaskółkę o próbeczki "Etoile".
Choć mulina miała swoją premierę kilka miesięcy temu, to jeszcze nie widziałam całej palety na żywo. Po pierwszym zachwycie, osłabionym opiniami na blogach, myślałam, żeby sobie ją odpuścić. Jednak jest to jakaś dodatkowa opcja i przy projektowaniu wzorów można ją wykorzystać.
Dlatego zestaw próbek, które okazały się całkiem pokaźne ułatwią mi zadanie w przyszłości :). Niestety nie znalazłam jeszcze czasu na wypróbowanie. Nie omieszkam was o tym poinformować, jak to zrobię, bo parę pomysłów mam.
W paczuszce znalazły się też wytwory Jaskółki i słodkości, które już nie dotrwały. Lubię takie drobiazgi i znajdą one u mnie miejsce pewnie na choince :))) Dziękuję raz jeszcze.
Jutro opublikuję post z kolejną niespodzianką, bądźcie czujni :)
Jutro opublikuję post z kolejną niespodzianką, bądźcie czujni :)
Ja teraz odnalazłam inną pasje ale haftować lubię zimą, nie wiem czemu ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
https://www.youtube.com/channel/UCgjDlUUUtN1SFBsB1dHywMQ
Mam kilka motków tej muliny, ale jeszcze nie miałam okazji jej wypróbować. Czekam na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opnii, ja jeszczenie miałam z nią stycznosci :) Pięknie Jaskółka CIę obdarowała :)
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak, jak piszesz- u mnie DMC Etoile jest brana pod uwagę tylko jako dodatkowa opcja. Świetnie wypełnia, ale na kontury, linie itp. nie nadaje się, bo ma strukturę "wełenki". Jeszcze spróbuję wyhaftować nią techniką "bajo", bo tu powinna się sprawdzić. Napisz, jak odbierasz kolory Etoile.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że drobiazgi znajdą zastosowanie:)
Ja też nie mam tej muliny i raczej nie będę jej kupowała.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy będziesz zadowolona z Etoile.
Pozdrawiam serdecznie.
Nawet nie słyszałam o takiej mulinie. Ciekawe jak sprawdzi się u Ciebie
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii o tej serii muliny DMC, ja jeszcze ich w sklepach u mnie nie widziałam. Mam nadzieję, że będę nią tak samo oczarowana jak pearls effects.
OdpowiedzUsuńpiękności dostałaś, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na Twoja opinie o mulinie :)
OdpowiedzUsuńsuper to teraz czekam na Twoją opinię ;)
OdpowiedzUsuń