Skończyłam "Herbaciany" igielnik, a tak to wyglądało:
1.Hafcik założyłam na linii backstitcha, filc już gorzej współpracował w tym względzie, dlatego użyłam malutkich spinaczy.
2. Zszyłam zaczepiając o niteczkę backstitcha, a filc głębiej na złożeniu pod lekkim skosem.
3. Tak wygląda zszycie nitką w takim samym i kontrastowym kolorze.
Na koniec dwa gotowe już igielniczki razem:Wzorki pochodzą z gazetki "CrossStitcher" (11/2008).
bardzo ładnie poduszeczki. i to idealne zszycie :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne wykonanie, podziwiam ,a tak przy okazji:jezeli masz gotowe wzory na te igielniczki, bo bardzo sa ladne to wrzuc mi na emeil albo stronke skad pochodza i zrobie sobie biscornu..alawieden@wp.pl ..z gory dziekuje:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! Jak zawsze perfekcyjne w Twoim wykonaniu
OdpowiedzUsuńPozdr
Michalina
Fantastycznie wyglądają;szycie perfekcyjne-zdecydowanie zgadzam się z moimi przedmówczyniami:)
OdpowiedzUsuńPięknie je wykonałaś! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda ten komplecik :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Bardzo mi się widzą, a praca precyzyjna!
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszeczki.
OdpowiedzUsuńIdealne wykonanie. Mi zszywanie kanwy z filcem wogóle nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńTrudne zszycie tych dwóch tkanin, ale wyszło idealnie:) Poduszeczki śliczne, pastelowe:)
OdpowiedzUsuńPiękne wzory i jak cudnie wykonane - dzięki za instrukcję... Może i ja się wreszcie skusze do pomachania iglą w innym kierunku niż krzyżykowym ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiego zszywania.
OdpowiedzUsuńcudowne igielniczki i jaka perfekcja wykonania :)
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się wszystkim: motywami, kolorystyką, wykonaniem i instrukcją :) Cieplutkie pozdrowionka od nowicjuszki blogowej, choć nie robótkowej :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik.
OdpowiedzUsuńGratuluję precyzyjności, szacun :)
OdpowiedzUsuńFajny jest, naprawdę. Co do precyzji wykonania, nie będę się tu powtarzać, generalnie wszystkie Twoje prace są takie perfekcyjnie, idealnie wykończone. Musisz mieć chyba masę cierpliwości.
OdpowiedzUsuńAniu, to nie kwestia cierpliwości :), bo ja raczej do takich osób nie należę.
OdpowiedzUsuńNie wiem w jaki inny sposób miałabym to zszyć??? aby wyglądało źle, ja po prostu tego nie wiem :.
Poza tym ja zawsze wybieram najprostsze i szybkie sposoby, bo się męczyć nie lubię.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Ależ cudne te igielniki! Bardzo podobają mi się te wzorki i kolory - o perfekcyjnym wykonaniu nie wspomnę :)))))
OdpowiedzUsuńale mi szczęka opadła.... wow!!!! cudny
OdpowiedzUsuńcudne igielniki!!!
OdpowiedzUsuńjakie piękności! i jak pięknie równiutko je zszyłaś! brawo!
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę kawowo-herbacianą tematykę!
musze skadś skombinować ten wzorek :)
beżowe płocienko jest świetne! b. mi sie podoba w tej tonacji!
świetne poduszeczki, zauroczyły mnie :)
OdpowiedzUsuńIgielniki są śliczne, jak również i inne prace. Z jakiego numeru Cross Stitcher'a pochodzą te wzorki?
OdpowiedzUsuńWłaśnie zobaczyłam, że na końcu posta podałam.
UsuńTak, ale ja myślałam, że on ma swój numer, może udałoby mi się odnaleźć go w sieci i ściągnąć, bo bardzo mi się podobają te wzorki:)
OdpowiedzUsuń