Skończyłam drugi hafcik i minęła mi ochota na trzeci (z ptaszkami). Na schemacie jakoś ten motyw podobał mi się najmniej, ale teraz zdecydowanie mimo, że jestem kociarą maczki i psiaczki to mój faworyt.
Co do wzorku z kociakami to Dandelion to nic innego tylko nasz mniszek lekarski.
Podałyście sporo propozycji do czego je można wykorzystać, ale tylko Violka trafiła, bo w całej masie wymieniła też podkładki.
Jednak i tak chyba z tego nic nie będzie. Jak tak na nie dziś patrzyłam to doszłam do wniosku, że jednak chyba spróbuję wykombinować coś w stylu woreczka/etui. Tylko jak ja nie lubię tego typy rzeczy szyć :(, jeszcze podumam.
Dane techniczne:
- Aida 16 Rustico Zweigart,
- mulina Ariadna i DMC (kolory trochę pozmieniane).
A może to cudo oprawić po prostu w ramkę. Piękny hafcik. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńMi tez przyszedł do głowy , właśnie zrobić z nich obrazek ...
OdpowiedzUsuńPiękne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny wzorek! Szkoda rezygnować z realizacji planów, przecież już 2/3 masz zrobione :))
OdpowiedzUsuńWłasnie, szkoda teraz rezygnować kiedy koniec już tuż tuż, wzorki bardzo wdzięczne i kolorowe!
OdpowiedzUsuńśliczne oba ^^ chociaż ten z pieskami jest faktycznie wyjątkowo uroczy ^^ to mówiłam ja, miłośniczka kotów :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :0
OdpowiedzUsuńJa kociara ale piesunie wyszly uroczo..a pomyslu na zagospodarownie tego haftu nie mam.Sliczna praca.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne pieski.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKotki są super, ale ja dla odmiany jestem psiara :) Pieski górą ;)
OdpowiedzUsuńHafciki tak śliczne, że szkoda zasłaniać je kubkiem czy talerzykiem... zdecydowanie zamiast podkładek - woreczek albo może poduszeczka...
OdpowiedzUsuńpiekny hafcik i super wzorek
OdpowiedzUsuńCokolwiek powstanie, będzie raczej miłe dla oka, bo ładne wzorki - pokaż chociaż ten 3 z ptaszkami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wzorki, pierwszy raz takie widzę! Aż dziw bierze, że nie lubisz zszywać dziwnych figur geometrycznych, masz do tego rękę:A A może by z nich zrobić humbug?:DDD
OdpowiedzUsuńAleż różne wypychane dziwolągi lubię zszywać :), nie lubię szyć woreczków, trzeba zabezpieczać brzegi i takie tam, a nie korzystam z maszyny.
UsuńTe hafciki nie nadają się na humbug.
no ja myślę, że się nie nadają, ale Ty byś pewnie je tak zszyła, że byłby humbug:D
UsuńDokładnie tak masz już machnij trzeci:)
OdpowiedzUsuńWzory są uroczę więc myślę - nie rezygnuj - na pewno będziesz zadowolona z końcowego efektu.
OdpowiedzUsuńślicznusie:)
OdpowiedzUsuń