Dotarłam do połowy haftu, nawet już ciut większej :). Tak to się prezentuje obecnie:
Po liniach pomocniczych widać, ile jeszcze do zrobienia. Niestety całkiem sporo w tej połówce zajmuje kolumna i nie wiem, czy będzie mi się ją zbyt dobrze haftowało.
Dasz radę! Będzie wspaniały haft :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i już zazdroszczę efektu końcowego! :-)
OdpowiedzUsuńPieknie się prezentuje:) Już nie mogę się doczekać aż skończysz:)
OdpowiedzUsuńWow! Ale pikseloza w tle. Ale efekt mi się podoba. Szczególnie te błękity- jak dla mnie jedyny słuszny kolor ;)
OdpowiedzUsuńWspanialy haft! Nie mozna oderwac oczu...
OdpowiedzUsuńno i tańczą już :)
OdpowiedzUsuńPrawde mowiac, nie lubie niebieskiego koloru, ale w tym hafcie, bardzo mi sie podoba :) Widze, ze to dlubanina na maksa :) za to efekt koncowy, bedzie zachwycajacy!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tancerki Degasa. Haft będzie piękny!
OdpowiedzUsuńObraz piękny, pracochłonny, podziwiam wytrwałość i zacięcie, podziwiam sercem całym!
OdpowiedzUsuń:)
Widok takiego dzieła zachwyca. Dużo już zrobiłaś. Zatem czekam cierpliwie na jeszcze. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCudo powstaje i az zazdroszcze!!! Sama gdzies w myslach nabieram ochoty na jakis obraz :) NIe Haed, nie Golden, nie przerobka zdjecia, nie salowa zabawa. Ale to za jakies dwa lata jak sie tylko od nadmiaru uwolnie :) Powodzenia, powstaje kolejne arcydzielo!!!
OdpowiedzUsuńNo No! :)
OdpowiedzUsuńAle będzie gigant piękny :)
Ekspresowa dziewczyno ;p
Postępy ogromne, czekamy na koniec :)
OdpowiedzUsuńNo to lecisz cudnie! Jako zywo niedługo będzie arcydzieło ;-)
OdpowiedzUsuńBędzie co podziwiać, piękny!
OdpowiedzUsuńWspaniale!
OdpowiedzUsuńSuper. Das rade, kto jak nie Ty :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńTo naprawdę piękny obraz, więc i haft również :) Miłej pracy !
OdpowiedzUsuńJuż jest cudny! Z kolumną też dasz radę, kto jak nie Ty ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przepięknie, tempo niesamowite :)
OdpowiedzUsuńChyba mamy półmetek, bo tak wygląda że praca w połowie zrobiona :)
OdpowiedzUsuńtak się zastanawiam nad backstitchami. Podglądałam sobie jeszcze raz te wersje obrazów z różnych lat i niektóre mają mocne wyraźne odcięcia, a niektóre tylko delikatnie podkreślające odcięcie kolorów. Ciekawe jakie backstitche będą tutaj. A praca bardzo mi się podoba i zastanawiam się czy nie zacząć jej dla siebie. Ale te zmiany kolorów....
OdpowiedzUsuńWzór haftuje się bardzo przyjemnie :) Tak znowu dużo to konturów tu nie ma, są tylko leciutko zaznaczone tancerki.
UsuńPRZEPIĘKNIE to wychodzi. Mam taki sam dylemat co poprzedniczka...zastanawiam sie nad tym haftem, ale ta ilosc kolorow i ciagla ich zmiana...powiedz jak Tobie sie haftuje? Bardzo to uciązliwe?
OdpowiedzUsuńDla mnie komfort haftowania oceniam bardzo wysoko :). Schemat jest opracowany naprawdę sensownie i można haftować całe sekwencje. Ja korzystam z organizera (jest na zdjęciu przy poprzedniej relacji), gdzie mam wpięte igły z nawleczonymi mulinami, więc zmiana koloru nie jest problemem.
UsuńPowiedz mi proszę, czy podczas haftowania robisz to tzw. parkowanie nitek? Wydaje mi się, że nie skoro piszesz o kilku igłach dla różnych nitek... tak czy tak jestem ciekawa :)
UsuńNie stosuję tej metody. Przyznam, że jej nie rozumiem :)
UsuńNo no, co tu dużo mówić, wychodzi cudnie, jak malowany! :)
OdpowiedzUsuńDasz radę z tą kolumną! Pięknie to wychodzi, oj pięknie
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Dasz radę połowa za Tobą to szkoda przerywać.
OdpowiedzUsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńPiękne tancerki. Biorąc pod uwagę dotychczasowe prace wiem i z tą sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuń