16 kwietnia 2016

Le Challigraphe (4) koniec krzyżyków

Chyba czas się przypomnieć, nim całkowicie zapomnicie, że taki blog istnieje. Ktoś tęskni za moimi wpisami? :))), pewnie nie specjalnie. 
Prawdę mówiąc, to mnie jakoś z blogiem dalej nie po drodze. Ciężko się zmobilizować, porobić zdjęcia, zacząć coś nowego. Tak, tak ciągle męczę mojego kota kaligrafa. Już jakiś czas temu skończyłam etap krzyżyków. Zdjęcie zrobiłam wieczorem przy sztucznym  świetle, więc niezbyt wyraźnie widać. Od tamtej pory walczę z konturami, przekombinowane strasznie, zwłaszcza z kolorami. W tym właśnie kłopot, ciężko odczytać i trochę z nimi namieszała autorka schematu. Niemniej moja przypadkowa zmiana wyszła zdaje się na dobre hafcikowi. Całkiem więc możliwe, że finał coraz bliżej.
Mam sporo pomysłów, jednak od planów do realizacji wiadomo droga daleka. Mam nadzieję, że jednak coś zacznie się u mnie dziać i wrócę tu, a na razie pa...

34 komentarze:

  1. Myślę, że tęskni wielu :) Kot już prezentuje się całkiem, całkiem, a maluszek prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kot prezentuje się super!
    A priorytetem jest Twoje dziecię - to zrozumiałe :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny haft:-) widać, że mnóstwo pracy w niego włożone.
    A synuś rośnie jak na drożdżach. ..słodki maluszek:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że kontury to nie jest łatwa sprawa, tym bardziej, że jak twierdzisz, są przekombinowane.. Ale wierzę, że gra warta świeczki... Cierpliwości życzę i chwili przy igiełce, bo myślę, że z czasem do haftu przy tym słodziaku masz mało.
    Chętnie tu zaglądam, często do starych wpisów. O tym blogu nie da się zapomnieć :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tęsknię za Twoimi wpisami :) Co jakiś czas zaglądam czy czasem czegoś nie przegapiłam...
    Są rzeczy ważne i ważniejsze ;) no, i jeszcze czas...
    Kot już jest piękny, a mały rośnie jak na drożdżach :) śliczny i bardzo pogodny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To drugie cudeńko fajniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja tutaj zaglądam:) Myślę, że takich osób jest sporo. Maluszek prześliczny i jest najważniejszy - my to rozumiemy. Jesteśmy cierpliwe, a każdy Twój wpis, nawet niezbyt częsty, sprawia radość i ulgę, że wszystko ok i o nas też pamiętasz:)Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. zaglądamy tęsknimy ,czekamy ale tymczasem starczy uśmiech małego szkraba wiem jak Cie zajmuje cały dzień znika jak mgła szybciutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haft jest przecudny!!! Tęsknimy,tęsknimy ale też rozumiemy to,że nie za bardzo masz czas.Słodkiego synusia masz:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak bąbel będzie większy to i czas i chęci na haft się znajdą :) Może nie na tyle haftów co wcześniej, ale na kilka na pewno czas się znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Twój maluszek szybko rośnie, wcale się nie dziwię, że nie masz czasu na haftowanie. Ale z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Młody rośnie w siłę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyjdzie czas i do nas wrócisz:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje wpisy są bardzo wyczekiwane, więc fajnie, że się udało ;) Kot jest pracochłonny, widziałam go kiedyś u Malinowej, cuuudo. A od tego małego Słodziaka aż ciężko oderwać oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. I tak Cię podziwiam, że masz jeszcze głowę do wyszywania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Haft jest przepiękny,wart włożonego wysiłku w jego wykonanie. Też to przerabiałam i teraz z radością i dumą patrzę na ścianę gdzie wisi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Haft super się prezentuje, z konturami dasz sobie radę :D ...ja doskonale Cię rozumiem jak trudno znaleźć chwilkę wolnego na haftowanie a co dopiero na zrobienie zdjęć i dodanie wpisu, ale staraj się, staraj bo tęsknimy za Twoimi wpisami na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widać że bardzo pracochłonny jest ten kot :) ale już i tak coraz bliżej końca ;) a z blogiem i u mnie jakoś tak nijak...

    OdpowiedzUsuń
  19. Pamiętamy, pamiętamy. Trudno zapomnieć. Ile razy szukam czegokolwiek w internecie to wyskakują Twoje wpisy :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny haft, ale bardzo trudny. Podziwiam połączenie czasu nad opieką nad Cudnym Dzieciaczkiem a tym to kotem:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kociak jest świetny, zawalczysz i wygrasz z tymi konturami ;) czasami są ważniejsze rzeczy niż blog, więc dziękujemy, że i tak znajdujesz na niego czas i można Cię czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak się jest ambitnym, to się potem cierpi ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaglądamy i czekamy cierpliwie... tak to już jest - odejscia i powroty :)
    pozdrawiam serdecznie )

    OdpowiedzUsuń
  24. No wiesz przy takim słodziaku jak na ostatnim zdjęciu to ja się nie dziwię, że masz lepsze rzeczy niż blogosfera :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny ten kot jest - na pewno sobie poradzisz, coś pozmieniasz, coś dodasz, coś odejmiesz i wyjdzie śliczny kociak :)
    No a powód, przez który nie masz czasu jest naprawdę uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pewnie, że tęsknię! Ale cicho sza siedzę, nie namawiam, nie naciskami i nalegam, bo wiem, że to małe CUDO całkowicie może zawładnąć czasem :)
    Cieszę się, że mimo wszystko coś tam pomalutku dziergasz. Kota prawie skończyłaś, więc czekam co w następnej kolejności :) Buziaki w stópki dla Matiego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kot - rewelacja, szczerze podziwiam. Przesłodki maluch, który za pewne pochłania większość czasu i na bloga nie wiele zostaje. Pozdrawiam serdecznie i zapewniam, że i tak tu zaglądam, grzebiąc z przyjemnością w starszych postach.

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj często myślę, jak sobie radzisz, ale na to wychodzi , że świetnie. Krzyżyki Cie kochają, a Ty kochasz swoje maleństwo. No może już nie takie maleństwo, bo widzę, że całkiem fajnie maluszek rośnie. CUDOWNY !!!! Powodzenia i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. kot prezentuje się świetnie. Z tego co już u Ciebie widziałam, to zmiany przez Ciebie wprowadzane zawsze są na lepsze.
    A patrząc na Twoje maleństwo wcale się nie dziwię, że tam mało tu bywasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zawsze niecierpliwie czekam na kolejny Twój wpis :) Ale wiadomo są rzeczy ważne i ważniejsze jak Twój słodki maluszek :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Maluszek podrośnie to wrócisz :) Kot wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jaki mały słodziaczek :) haft prezentuje się wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Hafcik już jest zjawiskowy. A z brakiem czasu wcale się nie dziwię, maleństwo na pewno absorbuje każdą Twoją chwilę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

recent posts