Nastąpiło u mnie zmęczenie materiału i całkowita niechęć do wszystkiego, bo i krzyżyki poszły w odstawkę.
Jak wiadomo na poprawę humoru są najlepsze zakupy, więc je poczyniłam na poczet kolejnych projektów z koralikami.
Mam więc 6 kolorków Mill Hill, które cieszą moje oczy. Brakuje mi jeszcze 3, ale będą to TOHO i dobiorę je już u Jolinki.
Przy okazji kupiłam len 28 ct i kawałek "deseczki" z dziurkami.
To jeszcze nie koniec bo wybrałam sobie 3 książki z bliźniaczej strony wydawnictwa RM. Znajdują się tam książki za 10 zł lub są tańsze o 10 w stosunku do ceny katalogowej. Zazwyczaj te za 10 zł to są wydania z przed kilku lat. To akurat jest atut, bo wtedy jeszcze i papier i pozycje były na wyższym poziomie niż teraz.
Koszty przesyłki też są bardzo atrakcyjne, chyba stałe, bo wyniosły tylko 5 zł.
Warto tam zaglądać, bo trafiają się fajne pozycje.
Nie wiem jak to zleciało, ale stuknęły mi właśnie 3 latka blogowego żywota. Cieszę się, że go założyłam, bo stanowi zapiski moich poczynań hafciarskich oraz pokazuje jak bardzo się zmieniłam i rozwinęłam w tym temacie.
Niestety dostrzegam ostatnio też jego cienie, zwłaszcza w postaci połykania zbyt dużo mojego wolnego czasu :), ale w tym względzie pewnie macie podobne przemyślenia. Postaram się przez okres letni sprawdzić, czy trzeba to uzależnienie już leczyć.
Inne cienie to też to, że już jakiś czas temu zdecydowałam się nałożyć blokadę kopiowania, co być może zauważyłyście. Założyłam bloga z chęcią dzielenia się moimi doświadczeniami i wiedzą, jednak nie specjalnie wprawia mnie w zachwyt, jeśli ktoś wykorzystuje bez mojej zgody moją pracę jaką wkładam w jego tworzenie na innych stronach internetowych, co jakiś czas temu z przykrością zauważyłam.
Chętnie dzielę się też wzorami z osobami, które znam i nawet z zupełnie mi obcymi, jeśli ton tej prośby był uprzejmy. Musiałam dodać jednak informację na blogu, że nie udostępniam wszystkim wzorów, bo niestety zbyt
często byłam traktowana jako wyszukiwarka internetowa, zwłaszcza odnośnie wzorów łatwo dostępnych.
Oj tak, zakupy są dobre na wszystko:)
OdpowiedzUsuńŁadności sobie nakupiłaś, teraz bedziemy czekać na rezultaty tych zakupów.
Z okazji urodzin życzę Tobie i nam, zaglądaczom, wielu przyjemności z prowadzenia bloga :)
Pozdrawiam cieplutko. Ola.
zakupy zawsze porawiaja nastroj :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zakupy trochę poprawiły Ci humor :)
OdpowiedzUsuńGratuluje trzecich urodzin i życzę Ci jeszcze wielu takich rocznic :)) Myślę że to przez tą jesień którą mamy tej wiosny, nastrój Ci podupadł, ale chyba nie jest z Tobą tak źle,skoro szykujesz kolejny projekt ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gratulacje! To już jest staż!:) Mnie niedługo stuknie 1 roczek.Mam nadzieję, że zniechęcenie minie i nadal będziesz prowadziła swojego bloga, co przyniesie satysfakcję nie tylko tobie, ale i nam.:))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy!:)
OdpowiedzUsuńszczególnie ta deseczka z dziurkami mnie zaciekawiła:)
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję 3 roczku w blogowaniu!:)
super ,a do czego ta deseczka?
OdpowiedzUsuńTo się jeszcze zobaczy, bo mam zamiar wykorzystać ją inaczej niż zakładał jej wytwórca.
Usuń3 lata to kawał czasu :))). Pogódź się z tym to uzależnienie :)), wiem to z autopsji :)).
OdpowiedzUsuństo lat!
OdpowiedzUsuńdzięki, że jesteś, choć nie zawsze zostawiam po sobie ślad, ale zawsze czytam to co piszesz i często znalazłam u ciebie to czego szukałam , albo to czego nie wiedziałam:)
pozdrawiam
ps zgadzam się z Gosią ;)
Chaguś kochana to ja z pieśnią na ustach i w sercu 100 lat i więcej!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŁap oczyska bo taaaaaaaaaak Cię ściskam kochana :***
Minusów jest od metra ale i plusów na kopy ;);o)
Nio ale co by to było, gdyby Cię nie było.......???!!
A ta blokada to tak mnie zaciekawiła, że aż spytam co to za twór i jak on działa??
Tyle blogów znika i życie toczy się dalej, szybko poszłabym też w zapomnienie :)
UsuńA co chcesz założyć u siebie blokadkę:)? Uważaj,bo jak mi znikniesz, to wrzucę znowu też u siebie i żadne e-maile nie pomogą :)
No tak, ty o czym innym, a ja o czym innym :)
Usuńwysłałam kod blokady e-mailem.
Ty Duszku o sprawach poważnych a mi wciąż zielono w głowie i fiołki w niej kwitną ;o) - to jest z pewnością nadmiar wody i deszczu ;DDD
UsuńA co do znikania to oczywiście, że niknie ale jeśli ja tam nie zaglądam to serce mnie nie boli...
A Tobie najmocniej życzę jeszcze wielu, wielu, wieeeelu latek radosnego, owocnego i inspirującego blogowania :***
Gratuluję rocznicy :))
OdpowiedzUsuńZawsze z wielką przyjemnością czytam Twoje posty choć nie zawsze zostawiam ślad po sobie.
Życzę wielu jeszcze owocnych latek.
Pozdrawiam :))
Wszystkiego naj, naj z okazji 3 latek!
OdpowiedzUsuńi obyś blogowała jeszcze długo długo :)
i nie znikaj więcej...
pozdrawiam
Powtórzę prośbę za magin - naprawdę przeraziła mnie utrata dostępu do Twojego bloga. 100 lat twórczych :-*
OdpowiedzUsuńRównież życzę wszystkiego najlepszego! Dzięki twojemu blogu oraz informacji na nim umieszczanym nabrałam odwagi, aby samej spróbować haftu! No i się uzależniłam. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez krzyżyków!
OdpowiedzUsuńDolaczam do zyczen,bloguj i tworz jak najwiecej i jak najpiekniej:-):-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koraliki MH , zakupione sa fantastyczne :-)
Poz.Dana
Gratulacje Chaga!
OdpowiedzUsuńTa deseczka z dziurkami, to gdzie to znalazłaś ?? Bo od dawna szukam takiego czegoś i szukam ... Nawet sama wiertarką próbowałam wiercić w drewnie z marnym skutkiem.
Zdradź proszę gdzie można tego szukać ?
A odnośnie koralików mam pytanie. Bo mam z zagranicy Mill Hill i kupiłam tez w Polsce takie jak Twoje, mam wrażenie że się różnią. Może się mylę ... Chodzi mi o kolory czy są zgodne z kartą ?
Sortery drewniane są w Haftixie, obecnie 2 inne wzory: http://www.epasmanteria.pl/pl/91-drewniane?p=4
OdpowiedzUsuńTrudno mi ocenić koraliki,nie mam z czym ich porównać :)
Dzięki, no ale skopiować linku nie mogę :))
OdpowiedzUsuńIdę szukać :)
No miło, że wróciłaś ! Wystraszyłam się nie na żarty... ta blokada kopiowania to nie na rękę mi jest, bo mam odruch otwierania kilku okienek, jak coś wypatrzę na jednej stronie, a u Ciebie się nie da...
OdpowiedzUsuńZ okazji tak pięknej rocznicy, wszystkiego co najlepsze i cierpliwości, ja sobie daję najwyżej rok, więcej nigdzie nie wytrzymałam...
Wszystkiego dobrego na kolejne lata blogowania :) Uzależnienie to to jest, ale nie tak groźne w skutkach jak inne uzależnienia :)
OdpowiedzUsuńPoważnie ktoś wziął Twoje zdjęcie i pokazał jako swoje? Jak bym takie coś znalazła w sieci też bym się zdenerwowała.
Cieszę się że wróciłaś. Kiedy nie mogłam wejść do Ciebie wystraszyłam się i to bardzo. Twój blog to miejsce inspiracji i cennych wskazówek dla innych.
OdpowiedzUsuńTrzy lata - miałam wrażenie że o wiele dłużej prowadzisz bloga.
Niestety każda z nas ma chwilę wątpliwości i czas niechęci do wyszywania. Mam nadzieję że będziesz miała takich chwil jak najmniej.
Koraliki...oj zapowiada się bardzo ciekawie
Pozdrawiam
Mogę się tylko podpisać pod komentarzem Iskierki, pierwsze odczucie, kiedy nie mogłam wejść na Twojego bloga, to całkowita panika. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś i że blog znów otwarty:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję urodzin blogowych! Sto lat, sto lat:)
I dziękuję za link do księgarni, będę tam zaglądać.
Książka za 10 zł to jest to, co ja bardzo, bardzo lubię :) Jeśli zaś chodzi o wzorki, to zdaje się, że dotąd nie byłam u Ciebie po prośbą, ale gdyby mi się kiedy przydarzyło, to pamiętaj, proszę, że jestem przypadkiem beznadziejnym :))))))
OdpowiedzUsuńNo w każdym razie na pewno w kwestii umiejętność szukania w necie :D
Pozdróko :)
A teraz jeszcze widzę, że i w kwestii publikowania komentarzy z literówkami i poopuszczanymi literami!
UsuńDla ciebie zawsze chętnie poszperam w moich przepastnych archiwach wzorkowych :))))
UsuńDzięki wielkie :)))
UsuńBuźka!
Niesamowicie cieszymy się,że powróciłaś z blogaskiem. Podobnie jak dziewczyny,kiedy zobaczyłam,że blog tylko dla znajomych-pomyślałam w panice-szkoda...w odpowiedzi na mailika napisałaś,że to może potrwać nawet dłużej...smutki były ogromne-Twój blogasek jest niezastąpioną skarbnicą wiedzy hafcikowej. Kiedy nie było Twego blogaska pomyślałam -szkoda,że znikasz bo zawsze jak potrzebowałam inspiracji to myku myku i u Ciebie wyszukałam,powstała nagle pustka-jak dla mnie chyba niezastąpiona...Ale teraz nastąpiła OGROMNIASTA radość!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje i kolejnych owocnych dni, tygodni, miesięcy....a po Twoich zakupach to można podejrzewać, że masz juz w głowie kolejnych kilka szlonych pomysłów :)
(u nas po kłopocikach blogaska otwieram w dniu urodzinek,ale nawet gdybym chciała ci dorównac w prowadzeniu,to potrzebowałabym chyba 100lat-a ja taki prezencik blogaskowy sobie zrobię,a coooo)
Aaaa...i na blokadę kopiowania mam sposób już wprawnie działający, :) zeszycik, długopisik (czasami trafi się nawet kredka) i ciekawe rzeczy najpierw spisuję uważając przy linkach o każdym znaczku, a potem wyszukuję.
artgalery5086 :)