Jak to u mnie trochę wszystko musi swoje odleżeć. W końcu jednak zdecydowałam się na powieszenie "Gołębi" na ścianie za pomocą rzepów. Wbijania gwoździ, czy innego ustrojstwa sobie nie wyobrażam. Obraz ważył około 1,3 kg, więc zgodnie z instrukcją mogłam użyć tylko jednego. Dla pewności zużyłam 2 szt. i wisi już ponad tydzień.
Teraz czas na powieszenie serii Nimue, niestety jeszcze nie wszystko oprawiłam, a chciałabym je jakoś sensownie rozplanować na ścianie.
U mnie na powieszenie czeka 8(!!) obrazów (haft i mozaika). I tak czekają i czekają. Może rzeczywiście z tymi rzepami pokombinuję, bo to zrobię sama - do wiertarki wolę się nie tykać, bo znając moje szczęście wwiercę się w jakieś kable :D
OdpowiedzUsuńWisi...a potem z oderwaniem nie ma problemu? A jak za pierwszym razem krzywo powieszę (przykleję) obraz to mogę poprawić?
OdpowiedzUsuńNie powinno być, na instrukcji jest informacja, że bez problemu i przewieszanie i odrywanie. Sama nie odrywałam od ściany, bo przyklejałam z poziomicą.
Usuńdobry pomysł, bez dziur w ścianach
OdpowiedzUsuńCiekawe, muszę sprawdzić w sklepie:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo slicznie wyglada obraz! Fajnie, ze doczekal sie powieszenia )
OdpowiedzUsuńRzepy sa fajna rzecza,zadnych dziur, a z odrywaniem nie musi byc problemu.
Super wygląda:) U mnie podobnie, kilka lat już haftuję,a hafty dopiero w zeszłym roku powiesiłam i to dopiero kilka sztuk:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Wieszałam tak obrazek u córki wisi już chyba z miesiąc i nic się nie dzieje :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się komponuje
OdpowiedzUsuńJa nawet nie liczne ile mam w szufladzie które czekają na oprawienie i powieszenie
Prezentuje się wybornie.
OdpowiedzUsuńfajny sposób
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać u siebie takiego sprzętu
Są w marketach budowlanych (np. w Selgrosie za 11,90 zł) , ale najkorzystniej wychodzą w Biedronce za 6,90 zł z tym, że bywają tylko 2 razy w roku.
Usuńfajny pomysł :) śliczny haft :)
OdpowiedzUsuńSprytny sposób.
OdpowiedzUsuńJa tez uzywam tych rzepow. Super sprawa i potem sladu nie ma i mozna przewiesic. Piekny obraz!
OdpowiedzUsuńPiękny obraz, dobrze że już cieszy oczy na ścianie:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że u mnie wszystko wisi, jakoś nie mam zaufania do tych plastów/rzepów ;P
OdpowiedzUsuńPiękny haft i ślicznie wygląda na ścianie.
OdpowiedzUsuńZ tymi rzepami to świetna sprawa, może w końcu też coś powieszę.
Pozdrawiam serdecznie :*
nie wiedziałam, że na rzepy mogę obrazy wieszać, normalnie szok...
OdpowiedzUsuńa Gołębie wspaniale się prezentują:-)
System rzepowy testowany też przeze mnie. Moja opinia jest taka, że jeden zestaw starcza na jeden średniej wielkości obrazek. Dwa rzepy po bokach jesden na górze. W innym wypadku mi pospadały.
OdpowiedzUsuńAle poza tym ogólnie na duży plus. Nie trzeba się pół roku prosić żeby mąż jedną dziurkę wywiercił :P
Jak będą w promocji w biedronie nabędę spory zapas :P
Na razie wisi mi na dwóch. Mam nadzieję, że jednak nie odpadnie. Czy przecierałaś ścianę zalecanym alkoholem? i jak długo już u ciebie wiszą?
UsuńByły w Biedronce od 11.07, więc może jeszcze gdzieś są, ja kupiłam tydzień temu. Dostępne są co pół roku, więc następny termin grudzień-styczeń.
Ja ciągle mam nadzieję, że mąż jednak użyje wiertarki i moje obrazki zawisną na kołkach. No ale jeśli dalej będzie się wykazywał takim zapałem, to kto wie czy nie spróbuję rzepów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obraz prezentuje się wspaniale! Nie znałam takiego sposobu wieszania obrazów :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na ścianie. Uważaj na nasłonecznione ściany. Obraz wisiał pół roku ale gdy przyszły upały spadł.
OdpowiedzUsuńNie mam bezpośredniego słońca na ściany, ale w domu ciepło. Będę więc z niepokojem się przyglądać :(.
UsuńDla pewności na rzepach oszczędzać nie będę :)
UsuńSuper teraz obraz wygląda. Świetna sprawa z tymi rzekami. Co jakiś czas można zmienić obrazek bez wgrywania ze ściany. Ja kupiłam je w Castoramie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA używałaś ich? jak długo ewentualnie?
Usuńtakie plastry to super sprawa!!
OdpowiedzUsuńOprawiony wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńObraz pięknie się prezentuje. Też zastanawiałam się nad rzepami i coraz bardziej się do niech przekonuję, zwłaszcza po niedawno zakończonym malowaniu mieszkania, przed którym najpierw musiałam łatać pełno dziur po gwoździach i kołkach ;)
OdpowiedzUsuńOj a ja juz dawno zaprzyjaznilam sie z wiertarka i juz o nic sie nie prosze. ;)
OdpowiedzUsuńTen haft jest piękny i prezentuje się niezwykle na ścianie :) Ciekawy sposób na powieszenie - kiedyś wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńU mnie w sklepie większość obrazków powiesiłam przy pomocy tych rzepów. Są rewelacyjne. Ja też daję dwa zamiast jednego, zalecanego. Tak na wszelki wypadek:))
OdpowiedzUsuńSuper, to znaczy, że przetestowane :), bo jednak lekki niepokój ciągle miałam.
UsuńSprawdza się to?? Bo właśnie mam zamiar takie coś kupić, ale jakoś nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńObraz ciągle wisi :)
Usuń