Przed jutrzejszym dniem, mam nadzieję pełnym wrażeń, jeszcze ostatnie zdjęcie z postępami z pola bitwy. Po prawdzie to można powiedzieć stan na niedzielę (30.09.12 r.), bo w tygodniu jakoś wena mi minęła. Niemniej całkiem pokaźne jest już ptaszydło i kawałek nóżki elfa też już widoczny.
Czas na pokazanie lewej strony, wygląda właściwie tak jak u mnie na Aidzie, szału nie ma, ale jakoś mogę z tym żyć.
Straszny ten len, wszystko idzie jakoś normalnie, szybko widać postępy. Nudy na pudy a myślałam, że szaleństwo będzie jakieś :). Na razie też nic nie prułam, chyba coś ze mną jest jednak nie tak.
Straszny ten len, wszystko idzie jakoś normalnie, szybko widać postępy. Nudy na pudy a myślałam, że szaleństwo będzie jakieś :). Na razie też nic nie prułam, chyba coś ze mną jest jednak nie tak.
Co do wystawy "Inspirujemy kolorem" to oczywiście, że będzie relacja. Nie po to będę się tłukła kilkanaście godzin pociągiem, aby się z wami nie podzielić odczuciami a zdjęcia ukryć głęboko. Tak lekko to ze mną nie będzie, zamęczę was opisem wydarzeń, skandalami, detalami i zdjęciami.
Super! Juz czekam na relacje:) I cos mi sie wydaje, ze zaczynasz pisac jak ja:P
OdpowiedzUsuńCałkiem spore już te ptaszydło :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! Ptaszydło prawie całe - szybko się uwijasz!
OdpowiedzUsuńNa fotorelację z wystawy również czekam :)
Pozdrawiam.
No to czekamy z niecierpliwością na relację :)))
OdpowiedzUsuńA co do Nimue, podziwiam zarówno za prawą, jak i lewą stronę :)
to chyba zasługa lnu, że tak szybko ptaszysko rośnie. zastanawiam się czy to aby na pewno lewa strona, muszę sobie powiększyć zdjęcie :))
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kiedy nas pozamęczasz tą relacją.
Trochę trudno wyszywać na takim lnie, ale praca posuwa się na przód :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w poście napisałam, że łatwo :))))
UsuńCzekam zatem na relację :) Pracuję w pobliżu Muzeum Włókiennictwa, a o wystawie dowiedziałam się od Ciebie :)No i ciekawe czy uda się robić zdjęcia - ja podczas zwiedzania poprzedniej wystawy haftów, zostałam obsztorcowana i postraszona napisem na ścianie, mówiącym o tym, że nie wolno mi nigdzie zdjęć z wystawy publikować. Mam nadzieję, że będziesz miała więcej szczęścia. Baw się dobrze.
OdpowiedzUsuńNo co ty :) totalna masakra. Mam nadzieję, że jednak można będzie.
UsuńAle kawal roboty juz za Toba..sliczne ptaszysko , to bedzie piekna praca..naturalnie ja takze czekam na relacje z wystawy..zycze szczesliwej podrozy i takiegoz samego powrotu.Buziaki
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, że ten hatf niebawem ,,wskoczy'' mi na tamborek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No ja nie moge spokojnie patrzec !
OdpowiedzUsuńaz mnie ręce swedzą.
i co ja tu robię.... z moimi pseudo pracami przy tych cudach...
OdpowiedzUsuńidę zaszyć się gdzieś w kąt.
Lewa strona normalnie mnie powaliła na kolana więc jakoś się tam doczołgam.
Ptaszysko rośnie rośnie w oczach , tyle jyż xxxx..Na lnie jeszcze nie wyszywałam , pewnie bym pruła non stop , bo nie umiem bez wyrysowanych lini wyszywać ..
OdpowiedzUsuńNie ma co narzekać, bo naprawdę wygląda ślicznie:) Czekam na zdjęcia po konkursowe:D
OdpowiedzUsuńbyłem na tym wernisażu
OdpowiedzUsuńO jaki straszny ten len! I się nie pomyliłaś! I tak szybko Ci idzie!
OdpowiedzUsuńNormalnie to jeszcze jeden argument dla tych co się "wykręcają" rękami i nogami od lnu i uwiązali do aidy ;)
A na serio: Nimue jak zwykle piękny, na lnie będzie wyglądał zjawiskowo. A relacji ciekawam bo nie wiem czy uda mi się wybrać. Chętnie wystawię się na strzał i pozamęczasz mnie zdjęciami.
piękny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wzory Nimue, a ten wychodzi Ci naprawdę ładnie :) Sama się kiedyś na niego czaiłam, ale mam tyle rzeczy do dokończenia, że na razie wciąż przekładam jego realizację na kiedy indziej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie :)
Wypoczywam po wczorajszym spotkaniu , ty pewnie też . Miło było i musimy to powtórzyć , co ty na to?
OdpowiedzUsuńOj, wypoczywam, powrót miałam koszmarny i nadprogramowo długi. Musimy powtórzyć koniecznie, mam straszny niedosyt :)))
UsuńHaft rośnie w oczach :) również zaczęłam na lnie swoje pierwsze kroki lecz mam cały czas dylemat czy powinnam wyszywać dwoma czy trzeba nićmi.. ilu nici używasz przy tym projekcie? Również śmigam na 32ct :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam takich dylematów :)- 2 niteczki.
OdpowiedzUsuń