25 stycznia 2015

Dancers in blue (2)

Jak przypominam sobie ostatnie hafty, to haftowanie tego, to sama przyjemność. Wprawdzie na razie to same plamy, ale idzie mi w miarę sprawnie jak na parę dni (haftuję od 14.01.15 r.). Stan na piątek (23.01) wyglądał tak:
Rzut na całość:

18 komentarzy:

  1. Będę podglądać z ciekawością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie idzie. ..a ja stoję w miejscu...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To będzie śliczny haft! Oby szło sprawnie i inne sprawy nie odciągały Cię od haftu:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę zaglądać, żeby zobaczyć postępy. :))

    OdpowiedzUsuń
  5. podziwiam za cierpliwość :) czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To tylko fragment, a wydaje się jakbyś użyła już z 20 kolorów, praca wre :)

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam za tak duże hafty. ja do takich kobył nie mam głowy i zniechęciłabym się już na wstępie...

    powodzenia życzę i samozaparcia! ale widzę, że Tobie tego nie brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się kolorki. Całkiem sporo wyhafciłaś, niemniej jednak jak patrzę na całe płótno, to podziwiam- nie wiem czy kiedyś się zabiorę za taki duży projekt :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby plamy, ale wyglądają już pięknie, więc im dalej w xxx tym będzie piękniej :) piękna kolorystyka

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezłe tempo :) Twój blog to prawdziwa skarbnica wiedzy i inspiracji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa co to będzie ( łąka?,drzewa ? ,pewnie coś całkiem innego )

    czekam na finał z niecierpliwością

    Kolorki bardzo ładne i cieniowania :)
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam zapowiedź całości-będzie śliczny obrazek, a w takim tempie to szybko doczekamy się finału :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że zmian kolorów nie brakuje:)) Ale wychodzi super!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

recent posts