3 listopada 2012

Fée a Martin-Pecheur / Nimue (5)

Zanosi się, że to już przedostatnia odsłona. Wprawdzie elfik mi jakoś nie szedł i haft przeleżał dwa tygodnie, ale w ciągu ostatnich dwóch dni skończyłam krzyżyki i półkrzyżyki. Teraz zostały tylko backstitche w kilku kolorach, w tym też muliną metalizowaną. Najpierw zrobię jednak kontury bawełnianą nicią, później przepierka i dopiero wtedy metalizowaną. Wynika to z tego, że len pewnie tak samo jak bawełna trochę się skurczy a mulina metalizowana raczej nie. Wolę więc nie martwić się  o ostateczny efekt.


20 komentarzy:

  1. cudny!!!! i znowu się nauczyłam czegoś od Ciebie, prać przed metalizowaną!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały efekt - haft wygląda jak namalowany!

    OdpowiedzUsuń
  3. haft bardzo wyjątkowy! Wygląda ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny :). Wzory z ptakami podobają mi się chyba najbardziej ze wszystkich projektów Nimue. Fajnie, że zabrałaś się za len. Hafty dużo zyskują na wyglądzie (również nie obserwowałam jakichś większych niż w przypadku aidy trudności).

    OdpowiedzUsuń
  5. marzy mi się taki, cicho pozazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak tak, piękne i tak tak, len się skurczy troszkę ;) nitki się zciaśnią, przy pracy się lekko wyciąga :)

    Cudny obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny!!! Nie mogę się doczekać efektu końcowego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wychodzi :))w ogóle fajny ten wzór:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny!! A jak dojdą backstitche to już będzie rewelacja. Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Święta racja z tym praniem, lepiej na zimne dmuchać :)
    Piękny elfik z ptaszyskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny ten niebieski kolor zimorodka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny hafcik:) I kolejna rada warta zapamiętania;) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. to już prawie finisz?piękny

    OdpowiedzUsuń
  14. znowu pięknie sie u Ciebie zapowiada, a raczej już niedługo zapowie :-)))) Kocham te wzory :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne! ja z całego haftowania najbardziej lubię backstitche, może też i dlatego, że to się robi na sam już koniec robótki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mam pojęcia co zostało zrobić, podejrzewam, że kontury... ale i bez nich jest PIĘKNIE!!!
    :***

    OdpowiedzUsuń
  17. Hi, hi już nic wczoraj skończyłam,uwierz jest różnica :). Kontury zwłaszcza skrzydełek elfa dużo dały.
    Zdjęcia najwcześniej mogę zrobić w sobotę, bo w tygodniu ciemniutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za dobrą radę - dobrze wiedzieć na przyszłość o właściwościach muliny i materiału.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

recent posts