11 października 2012

Grillowanie po ormiańsku

W ramach oddechu od postów o wystawie haftów w Łodzi, całkowita zmiana tematu. Może jeszcze nie wszyscy schowaliście  grilla i wykorzystacie przepis w jakiś ciepły wieczór, tej naszej złotej jesieni.
Tak w fotograficznym skrócie wygląda grillowanie w Armenii.

Bakłażany

nacinanie gęsto ziemniaków z obu stron aż do ostrza

oczywiście trzeba pilnować aby się tak mocno nie przypiekło wszystko tak jak ziemniaki

obrane bakłażany i papryka

Czerwona bazylia, kolendra, koperek, pietruszka, cebula

Obrane i pokrojone: bakłażany, papryka, pomidory oraz zielenina, sól, pieprz

oczywiście trzeba to podgrzać przed jedzeniem

jako dodatek lawasz (rodzaj pieczywa) i wino
Smacznego :)

14 komentarzy:

  1. ale to wszystko wygląda smakowicie! i w końcu widzę sposób na ziemniaki, zawsze przy grillu marzyły nam się ziemniaczki z ogniska, a to jakieś rozwiązanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocięcie tych ziemniaków, to rewelacyjna sprawa, będę z tego patentu sama korzystać. Wyszły świetnie i upiekły się szybko. Tylko nie powinniśmy ich tak przypalić :), ale i tak były super.

      Usuń
  2. Kolację już jadłam ale nabrałam ochoty na drugą:) Przepysznie to wygląda i pewnie też tak smakowało;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chaga, a skad wesz ze to wlasnie tak wyglada?..bylas tam moze, a moze jadlas takze taka kolacje..jesli tak to juz Ci zazdroszcze ..smakowicie to wyglada.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie kochana, byłam tam, widziałam, coś zjadłam i narobiłam zdjęć :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie to wszystko wygląda i inaczej niż tradycyjnie w Polsce.
    Myślę, że ziemniaczki również tak zrobię, ale to chyba w przyszłym sezonie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż chciałoby się rozłożyć grilla :) fajny pomysł na ziemniaczki - na pewno skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Az glodna sie zrobilam :) Bardzo smaczne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to pięknie i apetycznie wygląda... i tyyyle jedzenia :) Inspirujące ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana tyle tego, że z pewnością starczyłoby na najazd blogowiczek :)
    Co mnie zaskoczyło, to pieczenie wszystkiego w całości! To musi być sposób na warzywa, które u mnie NIE cieszą się popularnością. A szkoda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

recent posts